Były tyski napastnik swoją decyzję tłumaczy dużą odległością od miejsca zamieszkania. - Zdecydowałem się na taki krok ze względu na rodzinę. Chcemy być bliżej domu - powiedział Proszkiewicz na łamach oficjalnej strony ryskiego klubu.
Najbliżej jego miejsca zamieszkania, Bydgoszczy jest Toruń. Prezes Nesty, Bogdan Rozwadowski jest jednak ostrożny i nie mówi jasno o jakichkolwiek negocjacjach z Proszkiewiczem. - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Jeśli do nas przyjedzie, to porozmawiamy i zobaczymy. Kiedy to może nastąpić to już nie powiem - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl prezes Rozwadowski.
Tomasz Proszkiewicz reprezentował już barwy toruńskiego klubu w latach 2002-2007.