Każda z tych drużyn nie tylko chce, ale musi zwiększyć swój dorobek punktowy. Torunianie pozbierali się już po dotkliwej porażce 1:18 w Krakowie i zdołali urwać jeden punkt mocnej ekipie JKH GKS Jastrzębie. - Zależy nam na tym, żeby nie spaść na ostatnie miejsce - deklarował trener Nesty, Wiesław Walicki.
Spośród swoich ostatnich spotkań, Zagłębie Sosnowiec wygrało z wymagającymi rywalami - Unią Oświęcim 3:0, czy z GKS-em Tychy 3:1. Pomimo tego, miesięczne wypowiedzenie otrzymał trener Mariusz Kieca, a także wracający po kontuzji Robert Kostecki. Czy taka forma mobilizacji nie będzie demobilizująca?
Choć to rywale od ostatniego spotkania zdobyli siedem ligowych oczek, a Nesta zaledwie dwa, trener Walicki pozostaje optymistą. - Zagłębie Sosnowiec jest na dzień dzisiejszy wzmocniony i to oni wypadają teoretycznie lepiej. Przy czym np. Horny grał przeciwko nam w Sosnowcu i to my tam wygraliśmy - analizuje trener Nesty.
Szkoleniowiec torunian pokusił się o prognozę wyniku. - Podejrzewam, że wynik będzie oscylował wokół remisu. Na swoim lodowisku trzeba walczyć o zwycięstwo, bo w końcu gramy dla toruńskich kibiców - zakończył Walicki.
Nesta Karawela Toruń - Zagłębie Sosnowiec 4.11.2011, Pt, godz. 18.30.
na Instagramie 
na Facebooku 
