Nafciarze z Edmonton czekali na zwycięstwo nad Kojotami z Arizony w regulaminowym czasie gry od 2011 roku. Złą passę pomógł przełamać świetny występ Marka Letestu, który zdobył dla gości gola i dwie asysty.
Nie byłoby również czwartej wygranej Oilers w pięciu ostatnich meczach, gdyby nie postawa Cama Talbota w bramce, który zaliczył 28 udanych interwencji.
Hokeiści z Edmonton awansowali dzięki temu na drugie miejsce w dywizji Pacyficznej, gdzie ostatnią lokatę zajmują Coyotes.
W meczu zespołów dywizji Metropolitarnej Philadelphia Flyers pokonali po karnych Washington Capitals 3:2. Popisowy mecz w szeregach Lotników zaliczył bramkarz Steve Mason, który do dogrywki obronił 36 strzałów Stołecznych, a później trzy kolejne rzuty karne.
Dla Flyers była to pierwsza wygrana od zakończenia świetnej serii dziesięciu kolejnych zwycięstw, po porażce 1:3 w Dallas, w ubiegłą sobotę. Hokeiści z Filadelfii dzięki pokonaniu lokalnego rywala przeskoczyli Capitals w tabeli konferencji Wschodniej i z piątego miejsca tracą trzy punkty do lidera - Pittsburgh Penguins.
Wyniki:
Philadelphia Flyers - Washington Capitals 3:2 karn. (0:1, 2:1, 0:0, 0:0, 2:1 k.)
Arizona Coyotes - Edmonton Oilers 2:3 (0:2, 1:1, 1:0)
ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: To najlepszy rok reprezentacji po '82