Chorwacja pokonała Ukrainę 4:2 (3:0, 0:0, 1:2) podczas hokejowych MŚ Dywizji 1B, które odbywają się na Litwie. Gol nr 4 dla zwycięskiego zespołu padł jednak w niecodziennych okolicznościach.
Ukraińcy w końcowych sekundach wycofali bramkarza, próbując doprowadzić do remisu (na tablicy był wynik 3:2 dla Chorwatów). Rozgrywali jednak przewagę tak nieudolnie, że... sami strzelili sobie gola! Dwie sekundy przed końcową syreną jeden z ukraińskich hokeistów zagrywał zza bramki przeciwnika, ale żaden z jego partnerów nie przejął krążka, który po chwili znalazł się w pustej bramce Ukrainy.
W hokeju nie ma bramek samobójczych, więc gol został zaliczony zawodnikowi z Chorwacji, który jak ostatni dotknął krążka. Był nim Domen Vedlin.
Zobaczcie kuriozalną sytuację z meczu Ukraina - Chorwacja ("samobój" od 2:14:20).