MŚ w hokeju: Amerykanie wywalczyli brąz. Kanadyjczycy wrócą z Danii z pustymi rękami
Reprezentacja USA pokonała Kanadę 4:1 w meczu o trzecie miejsce mistrzostw świata elity w hokeju na lodzie. Amerykanie wrócą do kraju z brązowymi medalami, natomiast ich rywale nie odnieśli sukcesu na lodowiskach w Danii.
Amerykanie dążyli do tego, aby podwyższyć rezultat, lecz mieli problem ze zdobyciem drugiego gola. W odpowiedzi z kontrą ruszyli hokeiści z Kraju Klonowego Liścia i Marc-Edouard Vlasic doprowadził do wyrównania. Przebiegu meczu to jednak nie zmieniło, bowiem reprezentanci USA oddawali więcej strzałów na bramkę. W całym spotkaniu mieli ich 37, zaś przeciwnicy tylko 25.
Kwestię trzeciego miejsca w Kopenhadze rozstrzygnęła ostatnia tercja. W 54. minucie Nick Bonino wyprowadził Amerykanów na prowadzenie i od tego momentu wszystko działało na korzyść drużyny USA. Kanadyjczycy już na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry ściągnęli bramkarza, ale niemal natychmiast ukarał ich Anders Lee. Potem McElhinney jeszcze raz zjechał z lodu i zdobywca pierwszego gola, Chris Kreider, ustalił wynik na 4:1.
Reprezentacja USA po raz ósmy w historii zdobyła brązowy medal hokejowych mistrzostw świata. W XXI wieku uczyniła to w 2004, 2013 i 2015 roku. Amerykanie mają teraz w dorobku dwa złote, dziewięć srebrnych i osiem brązowych medali. Z kolei Kanadyjczycy, wicemistrzowie z sezonie 2017, powrócą do domu z Danii bez miejsca na podium. Na ich dorobek składa się wciąż 26 złotych, 14 srebrnych i dziewięć brązowych medali.
W wielkim finale broniący tytułu Szwedzi pokonali po serii rzutów karnych Szwajcarów 3:2.
Mecz o 3. miejsce hokejowych mistrzostw świata elity 2018:
USA - Kanada 4:1 (0:0, 1:1, 3:0)
1:0 - Kreider (Larkin, DeBrincat) 27' (5 na 4)
1:1 - Vlasic (Horvat, Turris) 39'
2:1 - Bonino (Kane) 54' (5 na 4)
3:1 - Lee (McAvoy) 58' (do pustej bramki)
4:1 - Kreider 59' (do pustej bramki)