Szalony pomysł PZHL. Działacze chcą zorganizować finał Pucharu Polski na stadionie w Tychach

Newspix / MICHAŁ CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu stadion GKS-u Tychy
Newspix / MICHAŁ CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu stadion GKS-u Tychy

Władze Polskiego Związku Hokeja na Lodzie chcą zrobić wszystko, by rozwinąć tę dyscyplinę w kraju. Jednym z pomysłów jest organizacja turnieju finałowego o Puchar Polski na stadionie w Tychach. Władze miasta sugerują jednak inne rozwiązanie.

Działacze PZHL wysłali już pismo do GKS-u Tychy w sprawie organizacji finału Pucharu Polski w tym mieście. Związek nie chciałby jednak wzorem ostatniej edycji, rozgrywać go na Stadionie Zimowym, a na Stadionie Miejskim, na którym na co dzień grają piłkarze. Stadion ten będzie jedną z aren tegorocznych mistrzostw świata do lat 20.

- Pismo w tej sprawie trafiło już do GKS-u i zostało przyjęte pozytywnie. To może i lekko szalony, ale naszym zdaniem świetny pomysł. Sponsorzy już teraz są zainteresowani wsparciem takiego wydarzenia - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Robert Walczak, wiceprezes PZHL ds. marketingu.

Stadion GKS-u może pomieścić ponad 15 tysięcy widzów. W przypadku organizacji na nim meczu hokejowego, wokół lodowiska rozstawione byłyby trybuny mobilne, co również zwiększyłoby pojemność. O ile działacze tyskiego klubu byliby zainteresowani organizacją tego przedsięwzięcia, o tyle władze miasta nie patrzą na ten pomysł z dużym entuzjazmem.

Zobacz także: Finał PHL: Comarch Cracovia bliżej złotego medalu

Prezydent miasta Andrzej Dziuba dostrzegł kilka minusów organizacji meczu na stadionie. Wskazał na słabą widoczność czy niepewną pogodę i uważa, że dobrym miejscem do organizacji meczu jest katowicki Spodek lub Arena Gliwice.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern rozgromił Borussię Dortmund w hicie! Świetny Lewandowski! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Nie mówię "nie", ale myślę, że hokej można też doskonale wypromować pod dachem. Chociażby w Spodku lub w Arenie Gliwice. Ten drugi obiekt może pomieścić ponad 13 tysięcy osób. To niewiele mniej niż na naszym stadionie. Komfort śledzenia widowiska byłby jednak zdecydowanie większy. No i mielibyśmy pewność, że warunki atmosferyczne nie wypaczą rywalizacji - powiedział Dziuba cytowany przez "Gazetę Wyborczą".

Zobacz także: PHL: brąz dla Tauronu KH GKS Katowice. Nowotarżanie pokonani po raz drugi z rzędu

Od pomysłu do realizacji jeszcze daleka droga, ale nie da się ukryć, że władze PZHL biorą przykład z najlepszych. W ostatnich latach mecze NHL odbywają się zarówno w halach, jak i na otwartych stadionach i cieszą się one sporym zainteresowaniem kibiców. Odbywają się niezależnie od warunków pogodowych.

W 2014 roku na trybunach Michigan Stadium obecnych było aż 105 491 osób, które oglądały starcie Detroit Red Wings z Toronto Maple Leafs. To rekord frekwencji na meczu hokejowym. Z kolei w Europie rekord ten należy do Veltins Areny w Gelsenkirchen. W 2010 roku mecz otwarcia mistrzostw świata obejrzało 77 803 widzów.

Źródło artykułu: