Piątek na Igrzyskach Europejskich dla Biało-Czerwonych rozpoczął się od rywalizacji w kajakarstwie. Pewny awans do finału wywalczyli Katarzyna Kołodziejczyk w K1 oraz Wiktor Głazunow w C1. Przemysław Korsak musiał zadowolić się półfinałem, który był dla niego drugą okazją. Tą udało mu się wykorzystać, dzięki czemu w sobotę czeka go walka o medale.
Nieudane były starty większości reprezentantów Polski w Karate. Przez eliminacje przeszedł do półfinału tylko jeden z sześciu Biało-Czerwonych, a mianowicie Michał Bąbos. Jednak udało mu się wywalczyć brązowy medal w kategorii kumite do 84 kilogramów.
Medale dla naszego kraju zdobyły kajakarki. Po raz drugi złote krążki w tej edycji Igrzysk Europejskich zdobyły Karolina Naja i Anna Puławska. Duet ten tym razem najszybszy był w K2 na 500 metrów.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"
Następnie kolejne złoto dla naszej reprezentacji zapewniła Dorota Borowska. Kajakarka z naszego kraju była najszybsza w C1 na 200 metrów. Mimo że główną faworytką była Ukrainka Ludmiła Łuzan, to Polka znalazła na nią sposób.
Niewiele brakowało, by w tej konkurencji kolejny medal dla Biało-Czerwonych zdobył Oleksii Koliadych. Jednak rywalizację w C1 na 200 metrów ukończył on na najgorszym dla sportowca miejscu, czyli czwartym.
Passy medalowej polskich kajakarek na IE nie przedłużyła Dominika Putto. Polka w K1 na 200 metrów była piąta. Jedna z czterech złotych medalistek z K4 spóźniła start i nie miała szans, by odrobić stratę do rywalek.
W skokach synchronicznych z wieży z wysokości 3 metrów Polacy nie zabłysnęli. Na 11. startujących 7. miejsce zajęli reprezentanci naszego kraju, a mianowicie Andrzej Rzeszutek i Kaja Skrzek.
Od mocnego uderzenia rywalizację rozpoczęli nasi lekkoatleci, a mianowicie Natalia Kaczmarek. Przypomnijmy, że nasza reprezentacja rywalizuje na Drużynowych Mistrzostwach Europy w Chorzowie, zaliczanych do Igrzysk Europejskich. Polka zdobyła srebrny medal w biegu na 400 metrów.
Następnie trzecie miejsce w klasyfikacji I dywizji wywalczyła Malwina Kopron. W najlepszej próbie konkursu rzutu młotem Polka uzyskała 71,18 m. W "generalce" Polka uplasowała się na piątej pozycji.
Piąte miejsce w konkursie pchnięcia kulą zajęła Klaudia Kardasz. Nasza kulomiotka w najlepszej próbie uzyskała 17,12 m i zrobiła to w ostatniej kolejce. W tej rywalizacji doszło jednak do skandalu (więcej TUTAJ).
Karol Zalewski zajął czwarte miejsce w biegu na 400 metrów. Jednak w klasyfikacji ostatecznej dało mu to dopiero 12. pozycję. Polak uzyskał czas 45,95 s.
O finał strzelania z karabinu pneumatycznego kobiet 10 metrów otarła się Aneta Stankiewicz, która wynikiem 627,8 pkt. zajęła 11. miejsce. Polka niemal do końca miała pewny awans do czołowej ósemki, ale ostatnia seria pozbawiła ją szans na walkę o medale. Na 16. pozycji zmagania ukończyła Julia Piotrowska.
Reprezentujący Polskę w Taekwondo zawodnicy niezbyt wiele zdziałali w piątek podczas IE. Jedynie Nikola Krajewska była w stanie wygrać walkę w I rundzie, by jednak odpaść w kolejnej.
Alicja Konieczek zajęła dziewiąte miejsce w biegu na 5000 metrów. Polska biegaczka nie miała wielkich szans na wysoką pozycję. Choć długo trzymała się w prowadzącej grupie, na dwa okrążenia przed metą rywalki mocno jej odskoczyły. Mimo to uzyskała ona rekord życiowy (15:43,35 s).
Ósme miejsce w konkursie trójskoku zajął Adrian Świderski. 36-latek w swojej najlepszej próbie uzyskał 15,75 m.
Dwóm polskim parom łuczników nie udało się awansować do ćwierćfinału. Po pokonaniu Greków Kacper Sierakowski i Magdalena Śmiałkowska przegrali z Turcją, a Łukasz Przybylski i Małgorzata Kapusta z Niemcami.
Lepiej spisał się Łukasz Przybylski. W łuku bloczkowym czwarte miejsce zajął nasz reprezentant, ustanawiając rekord Polski (715 punktów). Natomiast Polka Małgorzata Kapusta uplasowała się na 14. miejscu (679).
W łukach klasycznych Polacy zajęli odległe lokaty. Wśród mężczyzn Kacper Sierakowski był 26., Oskar Kasprowski zajął 33., a Sławomir Napłoszek uplasował się na 40. pozycji. Jeżeli chodzi o kobiety to Magdalena Śmiałkowska znalazła się na 22. pozycji, Natalia Leśniak na 30., a Wioleta Myszor rundę rankingową zakończyła na 44. miejscu.
Mateusz Borkowski zajął trzecie miejsce w swojej serii biegu na 800 metrów. Niespodziewanie w teoretycznie słabszej serii lepszy wynik od Borkowskiego uzyskało aż czterech zawodników, przez co ostatecznie zajął on siódmą pozycję.
Sporym rozczarowaniem był występ Darii Zabawskiej w rzucie dyskiem. Polka zajęła dopiero dziewiąte miejsce i nie awansowała do ścisłego finału.
Ale później mogliśmy cieszyć się ze złotego medalu, który zdobyła Ewa Swoboda. W biegu na 100 metrów Polka była faworytką i nie zawiodła. Sprinterka zwyciężyła zdecydowanie z czasem 11,09 s, który jest rekordem DME.
Natomiast reprezentacja Polski Kobiet w koszykówce 3x3 awansowała do ćwierćfinału. W piątek Polki pokonały Estonię 16:15. Los naszych reprezentantek był jednak w rękach Litwinek. Te jednak wygrały swoje starcie, co pomogło naszej kadrze.
Jeżeli chodzi o pierwszą rundę boksu, to Biało-Czerwoni mieli zmienne szczęście. Wygrał Jarosław Iwanow i rywalizuje dalej, natomiast po porażce odpadł Bartłomiej Rośkowicz.
Jerzy Janowicz i Aleksandra Rosolska zakończyli występ w turnieju miksta w padlu. Polacy nie sprawili niespodzianki i przegrali z Hiszpanami Davidem Galą i Marią Araceli Martinez 3:6, 5:7.
Czwarte miejsce w biegu na 100 metrów zajął Dominik Kopeć. Polski sprinter uzyskał czas 10,21 s.
Taką samą lokatą musiał nacieszyć się Piotr Lisek. Rywalizację w konkursie skoku o tyczce zakończył z wynikiem 5,80 m. Problem był w tym, że wysokość tą pokonał dopiero w drugiej próbie.
Kolejny medal udało nam się zdobyć we wspinaczce na czas. Brązowy krążek wywalczył Marcin Dzieński. Polak po porażce w półfinale nie miał sobie równych w kolejnym pojedynku. Drugi z Biało-Czerwonych, Oskar Szałecki odpadł w rundzie eliminacyjnej.
Po raz kolejny wielkie emocje towarzyszyły spotkaniu reprezentacji Polski w koszykówce 3x3. Ostatecznie Adrian Bogucki zapewnił Biało-Czerwonym awans do ćwierćfinału. Polska wygrała z Serbią 20:18 i w 1/4 zmierzy się z Izraelem.
Fatalny dzień zanotowali nasi tenisiści stołowi. Z turnieju odpadli już wszyscy Biało-Czerwoni, tj. Samuel Kulczycki, Katarzyna Węgrzyn, Miłosz Redzimski oraz Jakub Dyjas.