Od prawie roku trwa wojna w Ukrainie spowodowana przez Rosję, którą wspiera Białoruś. Sportowcy z tych państw byli już wykluczani z udziału w wielu zawodach międzynarodowych. Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu mają jednak wystąpić pod neutralną flagą. Tak postanowił MKOL. Ta decyzja wywołała oczywiście mnóstwo kontrowersji, lecz ma też zwolenników.
Jeszcze niedawno poparcie dla Rosji przesyłał Chiński Komitet Olimpijski. W najnowszym oświadczeniu to samo zrobiła ONZ (Organizacja Narodów Zjednoczonych). Według jej przedstawicieli "żaden sportowiec nie powinien mieć zakazu udziału w zawodach tylko ze względu na paszport".
W swoim oświadczeniu ONZ przekonuje, że każdy olimpijczyk ma być sobie równy. Temat Ukrainy tymczasem zszedł na dalszy plan.
ZOBACZ WIDEO: Nowe porządki w reprezentacji Polski i PZPN!? | Z Pierwszej Piłki #28
"Rozumiemy chęć wspierania ukraińskich sportowców i ukraińskiej społeczności olimpijskiej, którzy strasznie cierpią z powodu wojny, wraz ze wszystkimi innymi Ukraińcami, ale Komitet Olimpijski i społeczność olimpijska mają również nieodparty obowiązek przestrzegania Karty Olimpijskiej, a co za tym idzie, międzynarodowej normy praw człowieka zakazującej dyskryminacji" - czytamy w oświadczeniu ONZ.
"Te same zasady muszą obowiązywać wszystkich sportowców, niezależnie od ich narodowości. Obejmuje to zasadę, że wszelkie popieranie nienawiści narodowej, rasowej lub religijnej, które stanowi podżeganie do dyskryminacji, wrogości lub przemocy, będzie zakazane" - dodano.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu potrwają od 26 lipca do 11 sierpnia 2024 roku. Wobec decyzji MKOl bojkotem imprezy grozi nie tylko Ukraina, ale także Łotwa. Całkiem prawdopodobne, że grono tych państw się powiększy.
Czytaj także:
Rosjanie dopuszczeni do startu na igrzyskach. Chiny zajęły stanowisko w tej sprawie