W 2022 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął decyzję o zawieszeniu rosyjskich i białoruskich sportowców w międzynarodowych zawodach. Taki stan rzeczy związany był z rosyjską agresją na Ukrainę.
W związku z tym przez ostatnie 12 miesięcy nie oglądaliśmy Rosjan ani Białorusinów w międzynarodowych zawodach. Tę decyzję oczywiście od początku popierał Polski Komitet Olimpijski.
Zalecenie wydane rok później 28 marca 2023 roku przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski było szokiem. Na jego mocy rosyjscy oraz białoruscy sportowcy będą mogli brać udział w zawodach, ale pod neutralną flagą i restrykcyjnymi warunkami.
Reakcja Polskiego Komitetu Olimpijskiego na te wydarzenia była natychmiastowa. Ten wydał oficjalny komunikat. "Polski Komitet Olimpijski z ubolewaniem przyjął decyzję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, która umożliwia Rosjanom i Białorusinom indywidualny start w imprezach międzynarodowych pod neutralną flagą" - czytamy na początku oświadczenia PKOL-u.
"Jednocześnie PKOl podtrzymuje swoje stanowisko w kwestii ewentualnego udziału rosyjskich i białoruskich sportowców w Igrzyskach XXXIII Olimpiady Paryż 2024 – do czasu zaprzestania ataku na Ukrainę i zakończenia wojny zawodnicy z tych krajów nie powinni brać udziału w igrzyskach" - napisano w dalszej części.
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem
ZOBACZ WIDEO: Tak zachował się Santos. Zdradzamy kulisy