Londyn rezygnuje. Decyzja ws. Rosjan przeważyła

Londyn miał zorganizować kwalifikacje olimpijskie w kilku ulicznych konkurencjach. Zawody nie dojdą jednak do skutku. Wszystko przez to, że MKOl dopuścił Rosjan i Białorusinów do walki o IO. Brytyjczycy nie widzą dla nich miejsca.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
rosyjska flaga Materiały prasowe / Pixabay / Na zdjęciu: rosyjska flaga
Choć MKOl nie wysłał Rosjanom i Białorusinom zaproszenia do udziału w igrzyskach olimpijskich Paryż 2024, to nie oznacza, że kraje te zostały wykluczone z udziału w tej najważniejszej imprezie czterolecia. Zgodnie z wytycznymi Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, zawodnicy z tych krajów wciąż mogą walczyć w olimpijskich kwalifikacjach o prawo udziału w IO.

Z tymi wytycznymi nie zgadza się wiele krajów i narodowych komitetów, które nie widzą miejsca na igrzyskach dla Rosjan i Białorusinów. Wszystko przez to, że kraje te prowadzą barbarzyńską wojnę w Ukrainie. Codziennie w atakach ginie tam ludność cywilna, a pociski agresorów wycelowane są w szkoły, centra handlowe czy osiedla mieszkaniowe.

Wiadomo już, że przeciwko tym wytycznym protestują Brytyjczycy. W Londynie miały się odbyć kwalifikacje w kilku ulicznych dyscyplinach: wrotkarstwie, wspinaczce sportowej, frestyle'u BMS czy breakingu. Nie dojdą one jednak do skutku, a wszystko przez rozbieżności pomiędzy brytyjskim rządem i MKOl. Dotyczą one startu zawodników z Rosji i Białorusi.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Jak informuje "The Times", kwalifikacje te zaplanowane były na czerwiec 2024 roku, a ich areną miał być londyński park olimpijski. Brytyjczycy nie zabraniają startu Rosjanom i Białorusinom, ale wymagają spełnienia odpowiednich warunków. Obowiązkowe jest podpisanie dokumentu o potępieniu agresji na Ukrainę i deklaracji o braku poparcia dla prezydenta Władimira Putina.

I to właśnie ten ostatni dokument jest kością niezgody. MKOl nie wymaga jej od sportowców, a ci, decydując się na jej podpisanie, naraziliby się na karę w swoim kraju. MKOl ogranicza się jedynie do oświadczenia o braku przynależności do rosyjskich i białoruskich klubów wojskowych.

Brytyjczycy ani działacze MKOl nie zamierzają ustępować, dlatego przedstawiciele Brytyjskiego Komitetu Olimpijskiego poinformowali, że rezygnują z przeprowadzenia olimpijskich kwalifikacji.

Czytaj także:
"Skrajne pogwałcenie". Rosja reaguje na decyzję MKOl
Oficjalnie: MKOl podjął ważną decyzję ws. Rosji. Chodzi o igrzyska

Czy Rosjanie powinni wystartować w igrzyskach olimpijskich w Paryżu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×