Stolica Francji została opanowana przez kibiców z całego świata, a to za sprawą trwających igrzysk olimpijskich Paryż 2024. Na ulicach można spotkać wielu Polaków, którzy jak zawsze wspierają rodaków we wszystkich dyscyplinach, w których walczą o medale.
Grupę naszych fanów spotkała zaskakująca sytuacja. Okazało się, że jeden z francuskich policjantów, który dba o bezpieczeństwo w trakcie IO, zna nasz ojczysty język.
Niecodzienne nagranie opublikował Polsat Sport w portalu X. Stróż prawa z biało-czerwonym szalikiem na szyi najpierw wykonał słynną kibicowską przyśpiewkę "Polska, Biało-Czerwoni". Na tym jednak nie koniec.
Policjant następnie pochwalił się znajomością naszego hymnu. Tutaj jednak zaliczył małą wpadkę, bo zaśpiewał: "Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy". Wprawdzie zamiast "póki" powinno być "kiedy", ale taką pomyłkę można wybaczyć mężczyźnie, który jest Francuzem.
Sympatyczny policjant zakończył swoje popisy wykonaniem "Sto lat". Całe nagranie znajdziesz poniżej.
Kuriozalny film z wioski olimpijskiej. Gwiazdor siłował się na rękę z kobietą >>
Co oni tam wyprawiają?! Totalna kompromitacja na igrzyskach >>
ZOBACZ WIDEO: "Robi wrażenie". Docenia wyczyn Polki