Politycy okradli ich z medali. Polska zbojkotowała igrzyska olimpijskie w Los Angeles
17 maja 1984 Polski Komitet Olimpijski ogłosił bojkot igrzysk olimpijskich w Los Angeles. Politycy okradli sportowców z medali. Dorośli mężczyźni siedzieli i płakali. Wielu ma żal do dziś. Zostali straconym pokoleniem.
Bogdan Wenta na wyjazd do Los Angeles cieszył się jak dziecko. Kiedy dostał olimpijski garnitur, ubierał go do snu. O tym, że do Ameryki nie pojedzie, dowiedział się podczas zgrupowania Zakopanem. - Dorośli, twardzi faceci siedzieli w milczeniu i płakali. Jakby ich życie nagle się skończyło - opowiadał później na łamach magazynu "Maleman".
Czarna plama
IO w Los Angeles to jedna z najczarniejszych plam w dziejach naszego sportu. Polska znalazła się wówczas w gronie kilkunastu państw bloku komunistycznego, które zbojkotowały "imperialistyczną" imprezę. Był to odwet za nieobecność zachodnich państw na IO w Moskwie, która była odpowiedzią na inwazję Sowietów w Afganistanie (1979).
Polska stanęła u boku Bułgarii, NRD i Czechosłowacji, choć mogła pójść drogą Chin, Jugosławii czy Rumunii, które dowodu solidarności zaniechały.
Władze PKOl apelowały do sportowców o zrozumienie motywów decyzji i godną postawę. Straszyły rzekomymi przygotowaniami "antypolskich ośrodków w Los Angeles" do "działalności dywersyjnej" wobec naszej ekipy. Oraz wyjaśniały, że "przygotowuje się werbowanie uciekinierów i gromadzi się na ten cel specjalne fundusze", a także "grozi prowokacyjnymi akcjami".
ZOBACZ WIDEO Historia igrzysk - Los Angeles 1984 (Źródło: TVP)Najtańszy występ w kadrze
Bojkot sprawił, że szanse na medal stracił dwukrotny uczestnik IO Andrzej Szymczak. Bramkarz reprezentacji Polski w piłce ręcznej do turnieju przygotowywał się razem z Wentą. - Miałem swoje lata, trenowało mi się trudniej niż młodszym. Przygotowania to była katorga. Ja zasuwam, a tu przychodzi komunikat, że bojkotujemy igrzyska. Wyobrażacie sobie, jak się musiałem czuć? - wspomina w rozmowie z WP SportoweFakty.
Szczypiorniści pojechali na zastępujące IO zawody Przyjaźń-84. Zajęli tam trzecie miejsce. - Prestiż był niewspółmierny, motywacja do gry żadna - wspomina wybitny bramkarz. - Działacze opowiadali nam wprawdzie, jakie to te zawody wspaniałe, jakie premie dostaniemy. Tyle że premie były po 500 rubli, czyli jakieś 10 centów. Mówiłem potem, że to był mój najtańszy występ w karierze.Niedosyt na Kubie
Polacy w ramach Przyjaźni-84 rywalizowali na całym świecie. W Hawanie srebro w wadze średniej zdobył pięściarz Henryk Petrich. - Była tam cała światowa czołówka. NRD, Związek Radziecki, Kuba, Węgry. Zawody były naprawdę mocno obsadzone. W finale przegrałem z mistrzem świata, a mogłem nawet zwyciężyć. Podczas igrzysk olimpijskich w Los Angeles na pewno stać byłoby mnie na medal. Wciąż czuję żal - przyznaje dziś sam zainteresowany w rozmowie z naszym portalem.
Pięściarze o bojkocie dowiedzieli się podczas obozu w Cetniewie. - Przygotowania trwały w najlepsze. Mieliśmy cały sprzęt, nikt nie spodziewał się bojkotu. Dochodziły mnie nawet słuchy, że na przykład niektórzy siatkarze posprzedawali już mieszkania z myślą pozostania w Stanach Zjednoczonych - opowiada Petrich.
Stracone pokolenie
- To był szok - nie kryje Wojciech Drzyzga, ówczesny rozgrywający siatkarskiej reprezentacji Polski. Drużynę Huberta Wagnera informacja o bojkocie znalazła w Andorze, podczas wysokogórskiego zgrupowania w Pirenejach. Zawodnicy pod okiem "Kata" wylewali na treningach siódme poty. Na darmo. - To rozbiło cały zespół. Obóz w tym momencie się skończył - przyznaje nasz rozmówca.
-
wawiak Zgłoś komentarz
w walki w Afganistanie. Ten sposób polegał na tym, że na terenie obcego państwa konstytuował się rząd złożony z obywateli tego państwa, i prosił ZSRR o pomoc w wyzwoleniu klasy robotniczej. ZSRR chętnie im w tym pomagało i udzielało bratniej pomocy. Tak było w 1940 roku z republikami nadbałtyckimi i Finlandią, tak było w 1957 roku na Węgrzech, tak było w 1968 roku w Czechosłowacji. Jednak kraje gdzie była "zaawansowana demokracja" nie sprawiały trudności swoim sportowcom w występach na igrzyskach w Moskwie. Wielka Brytania , Irlandia czy Włoch miały swoich przedstawicieli, jako reprezentantów swoich komitetów olimpijskich i występowały pod flagą MKOL. Czy dało to coś krajom które zbojkotowały igrzyska ? Wątpię. - rok 1984 i Olimpiada w Los Angeles. Należało się spodziewać tego bezsensownego "rewanżu". Czy dało to coś krajom które zbojkotowały igrzyska ? Wątpię. Artykuł powyżej dobrze oddaje tę atmosferę. Pozostaje w pamięci, także mojej koleżance przechowującej powołanie do reprezentacji olimpijskiej i kółko olimpijskie. Ale ( jak zwykle "ale"): - należy pamiętać o latach wcześniejszych i późniejszych. Olimpiada w Moskwie to pierwszy przykład tak masowego bojkotu z powodu prowadzenia działań wojennych przez ZSRR. Dla równowagi przypomnę wojny prowadzone przez USA, choćby wieloletnia w Wietnamie. Nikt nie bojkotował USA. Swobodnie brały udział w igrzyskach. Czyżby "równiejsi" ? Tak można sądzić pamiętając wykluczenie Jugosławii z ME w piłce nożnej, podczas trwających konfliktów na Bałkanach. Tak można sądzić po przyznaniu pokojowej nagrody Nobla Barakowi Obamie. Prezydentowi kraju uwikłanego w zbrojne konflikty, największemu producentowi i eksporterowi broni. Jest opinia, że "historia to zbiór faktów, które nigdy nie powinny się wydarzyć". Oby, bo inaczej może się okazać, że " historia nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła". Pozdrawiam. -
Zbigniew Glowinski Zgłoś komentarz
bojkot Igrzysk w Moskwie,naturalną rzeczą było zbojkotowanie Igrzysk w USA.Tyle w temacie.Media piszą historie od nowa! Bo tak chce Zachód.Żydzi uważają że to oni stworzyli Polskę,powstała od słowa przywiezionego przez nich /Polin/!!itd itp