Prezydent USA grozi dyplomatycznym bojkotem igrzysk w Pekinie. Co to oznacza dla sportowców?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Alex Wong / Na zdjęciu: Joe Biden
Getty Images / Alex Wong / Na zdjęciu: Joe Biden
zdjęcie autora artykułu

W lutym 2022 r. Pekin zorganizuje zimowe igrzyska olimpijskie. Na niespełna trzy miesiące przed rozpoczęciem rywalizacji głos zabrał prezydent USA Joe Biden. Mimo zapowiedzi dyplomatycznego bojkotu amerykańscy sportowcy nie mają powodów do obaw.

Prezydent USA Joe Biden potwierdził, że jego administracja rozważa dyplomatyczny bojkot najbliższych zimowych igrzysk olimpijskich, które odbędą się w stolicy Chin - Pekinie. O sprawie jako pierwszy poinformował kilka dni temu "Washington Post".

- To jest coś, co rozważamy - przekazał dziennikarzom Biden podczas czwartkowego spotkania z premierem Kanady Justinem Trudeau, do którego doszło w Białym Domu.

Na czym polega dyplomatyczny bojkot? Jak wyjaśnia nbcnews.com, Stany Zjednoczone nie wyślą oficjalnej delegacji rządowej na igrzyska. Natomiast udział amerykańskich sportowców w imprezie nie jest zagrożony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Marcin Najman nie przestaje zadziwiać! Zobacz, co tym razem

Działania administracji prezydenta USA miałyby być odpowiedzią na łamanie praw człowieka przez władze Chin - m.in. tłumienie prodemokratycznych protestów w Hongkongu czy brutalne traktowanie Ujgurów w Sinciangu. - Mamy poważne obawy dotyczące łamania praw człowieka, które widzieliśmy - stwierdziła Jen Psaki, sekretarz prasowa Białego Domu.

Zdaniem "Washington Post" Biden może ogłosić dyplomatyczny bojkot "wkrótce", prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu. Igrzyska olimpijskie w Pekinie odbędą się w dniach 4-20 lutego 2022 r.

Czytaj także: Sto dni do startu igrzysk w Pekinie. O takie medale powalczą sportowcy Czytaj także: Złe wieści przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie. Nie tego oczekiwano

Źródło artykułu:
Komentarze (0)