Tego kamery nie pokazały. Polacy czekają na wynik Prevca...

To były długie sekundy dla Dawida Kubackiego i jego kolegów z kadry Polski skoczków, kiedy na ekranie nie pojawiała się nota za skok Petera Prevca.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Twitter
Dawid Kubacki, który po pierwszej serii konkursu na skoczni normalnej podczas ZIO Pekin 2022 zajmował 8. miejsce, w drugiej próbie odpalił prawdziwą "petardę". 103 m w wykonaniu reprezentanta Polski zapewniło mu brązowy medal olimpijski.

Kubacki mógł cieszyć się z miejsca na podium po próbie drugiego na półmetku Petera Prevca. Słoweniec nie poradził sobie tak dobrze z wiatrem w plecy i uzyskał odległość 99,5 m. Po jego skoku na obiekcie olimpijskim zapanowała konsternacja.

Wydawało się, że dwa obozy - słoweński i polski - w nieskończoność czekały na końcową notę Prevca! Wreszcie wynik się wyświetlił. Kubacki był o... 0,5 pkt przed Słoweńcem, co już w tym momencie - przed skokiem triumfatora Ryoyu Kobayashiego - oznaczało medal dla Polaka.

Moment oczekiwania i późniejszy wybuch radości w ekipie Biało-Czerwonych zarejestrowała kamera TVP Sport. Wideo z dopiskiem "Mamy to!" na swoim twitterowym profilu zamieścił dziennikarz Filip Czyszanowski.

Zobacz:
"Przyznam się szczerze". Tajner zdradził, co myślał o Kubackim przed konkursem
Pekin 2022. Sensacyjny sukces. Ojciec Dawida Kubackiego: Z oczu lecą nam łzy jak grochy

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×