Polacy z niewielkimi szansami na medal w mikście. Czy powinniśmy wystawiać drużynę?

PAP / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Reprezentacja Polski wystąpi w konkursie drużyn mieszanych. Biało-Czerwoni powalczą o jak najlepszy wynik, jednak szanse na podium są niewielkie. Czy w takim razie powinniśmy wystawiać czteroosobowy zespół na te zmagania?

Reprezentacja Polski w skokach narciarskich ma dwa oblicza. Z jednej strony męska kadra wciąż liczy się w walce o najwyższe cele. Z drugiej zaś, żeńska jest tłem dla reszty stawki w kobiecych skokach. Pojawia się zatem pytanie, czy Biało-Czerwoni powinni wystawiać zespół w konkursie drużyn mieszanych?

Wątpliwości nie ma Łukasz Rutkowski, który w rozmowie z WP SportoweFakty, odniósł się do zasadności wystawienia przez polską reprezentację zespołu w konkursie drużyn mieszanych.

- Dobrze, że wystawiamy drużynę i ją mamy. Gdybyśmy jej nie mieli, wówczas byłoby fatalnie - ocenia były skoczek narciarski.

ZOBACZ WIDEO: Raport z igrzysk. Polskie saneczkarstwo z medalem? Sochowicz oburzony oczekiwaniami

Skompletowanie drużyny nie powinno być jednak sukcesem dla reprezentacji Polski. Przypomnijmy, że w skład zespołu wchodzi dwóch mężczyzn i dwie kobiety, czyli nie jest to trudne zadanie. Dużo większym wyzwaniem jest osiągnięcie dobrego wyniku. Bez ośmiu równych, dalekich skoków jest to niemożliwe.

- Poziom, który reprezentują dziewczyny jest poniżej oczekiwań. Odstają poziomem od czołowej dziesiątki kobiecego Pucharu Świata - wskazuje. Czy przykładowo szóste miejsce zadowoli drużynę? Bo można zakładać, że na takim miejscu zmagania mogą się zakończyć - po chwili dodaje.

Reprezentantek Polski zabrakło podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczang. Nie jadąc do Korei Południowej, straciły okazję do zdobycia cennego doświadczenia, które mogłoby zaprocentować cztery lata później w Pekinie.

Do Chin skoczkinie już jednak pojechały, mając możliwość startu w najważniejszej imprezie czterolecia. Niestety, ich obecna dyspozycja pozostawia wiele do życzenia. W konkursie na skoczni normalnej Kinga Rajda i Nicole Konderla zajęły kolejno 35. i 36. miejsce.

W konkursie drużyn mieszanych wystąpi wspomniana wcześniej Rajda i Konderla oraz dodatkowo dwóch najlepszych zawodników z męskiego konkursu na skoczni normalnej. Zatem skład zespołu uzupełni Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch.

- Zawsze się wystawia najlepszych. Zawodnicy [Kubacki i Stoch - dop.red.] odpoczęli niedawno w domu i przyjechali na igrzyska, żeby skakać. Dawid i Kamil prezentują się dobrze, jednak nie nadrobią tylu metrów, aby pociągnąć całą drużynę na podium. Myślę, że jest to nierealne - ocenia olimpijczyk z Vancouver.

Zmagania mikstów zaplanowano 7 lutego o godzinie 12:45. Konkurs odbędzie się na skoczni normalnej w Zhangjiakou.

Doleżal podjął ważną decyzję ws. polskich skoczków >>
Pekin 2022. Czwarty złoty medal Kamila Stocha jest możliwy. Zaskakujące porównanie do legendy skoków >>

Komentarze (0)