Polska snowboardzistka Aleksandra Król wygrała zawody Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym tuż przed igrzyskami. W eliminacjach pokazała się z dobrej strony zajmując 8. miejsce. Niestety Weronika Biela-Nowaczyk i Aleksandra Michalik odpadły w eliminacjach.
W 1/8 finału rywalką Polki była Polina Smolencową. Rosjanka przegrała z Polką w eliminacjach zaledwie o kilka setnych sekundy. Zapowiadało się więc na zaciętą rywalizację.
Nasza reprezentantka wystartowała w trzeciej parze i jako zawodniczka rozstawiona, wybrała jazdę po czerwonej trasie. Po pierwszej części Polka wprawdzie przegrywała minimalnie z Rosjanką, ale później pokazała już kunszt.
Czysto wycinała skręty i przejechała trasę o 0,16 sekundy szybciej od Smolencowej. Awans do ćwierćfinału IO to największe osiągnięcie Polki w karierze.
W nim zmierzy się jednak z obrończynią tytułu i główną faworytką - Ester Ledecką. Początek rywalizacji od 8:06 czasu polskiego.
Czytaj więcej:
Znakomite eliminacje w wykonaniu Polaków. Obaj będą rozstawieni
Postęp Polaków. Znaleźli się mocni na saneczkarskich faworytów
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z igrzysk". Ojciec Stocha nie krył radości. "Proszę tylko zapytać dziennikarzy, ilu stawiało na Polaków"