Postęp Polaków. Znaleźli się mocni na saneczkarskich faworytów

Getty Images / Jan Hetfleisch / Na zdjęciu: Wiktoria Demczenko
Getty Images / Jan Hetfleisch / Na zdjęciu: Wiktoria Demczenko

Treningi wskazały faworytów do medali w saneczkarskich dwójkach. Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski poprawili się w drugim z wtorkowych ślizgów.

Zawodnicy startujący w saneczkarskich dwójkach zakończyli przygotowania do walki o medale w zimowych igrzyskach olimpijskich Pekin 2022. Nie mają już czasu na treningi, zapoznanie z torem i wypatrzenie oczekujących na nich trudności. Na wtorek zostały zaplanowane piąty i szósty trening.

W pierwszym ze ślizgów 11 z 17 dwójek osiągnęło czas poniżej minuty. Wśród nich byli Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski, którzy z czasem 59.783 zajęli dziewiąte miejsce. Najlepsi byli Thomas Steu i Lorenz Koller z Austrii, którzy dojechali na metę o ponad sekundę szybciej niż Polacy. Drugie miejsce przypadło Tobiasom Wendlowi i Arltowi, a trzecie Andrisowi oraz Jurisowi Sicsom.

W szóstym treningu najlepsza trójka była taka sama, ale zmieniła się w niej kolejność. Po pięciu wygranych treningach tym razem austriacka dwójka została pokonana. Pierwsze miejsce zajęli Tobias Wendl i Tobias Arlt, a drugie bracia Sicsowie. To zapowiada emocje w walce o medale.

ZOBACZ WIDEO: Nikt nie zna dużej skoczni olimpijskiej. Polacy mogą znów zaskoczyć?

Wyraźnie poprawili się reprezentanci Polski. Przejechali przez tor o ponad pół sekundy szybciej niż w poprzednim starcie. Przełożyło się to na ósme miejsce w treningu.

Ślizgi o medale w środę.

Wyniki treningu piątego:

1. Thomas Steu / Lorenz Koller (Austria) 58.465
2. Tobias Wendl / Tobias Arlt (Niemcy) 58.609
3. Andris Sics / Juris Sics (Łotwa) 58.713
---
9. Wojciech Chmielewski / Jakub Kowalewski (Polska) 59.783

Wyniki treningu szóstego:

1. Tobias Wendl / Tobias Arlt (Niemcy) 58.573
2. Andris Sics / Juris Sics (Łotwa) 58.690
3. Thomas Steu / Lorenz Koller (Austria) 58.760
---
8. Wojciech Chmielewski / Jakub Kowalewski (Polska) 59.250

Czytaj także: Trzy przejazdy, zero złudzeń w finale jazdy po muldach
Czytaj także: Dramat Niemców tuż przed startem rywalizacji

Komentarze (0)