Skoki narciarskie obecne są w programie igrzysk olimpijskich od pierwszej edycji, którą przeprowadzono w Chamonix w 1924 roku. Mistrzem olimpijskim został wtedy Norweg Jacob Tullin Thams.
Przed wybuchem II wojny światowej kapitalnie radził sobie Birger Ruud. Legendarny Norweg i jeden z największych rywali Stanisława Maruszarza, był najlepszy w Lake Placid (1932) oraz Garmisch-Partenkirchen (1936).
Na starcie pojawił się także po wojnie w Sankt Moritz (1948). 37-letni wówczas Norweg był bliski wywalczenia hat-tricka. Przegrał jednak z Petterem Hugstedem o 1,5 punktu i musiał zadowolić się srebrem.
ZOBACZ WIDEO: Olimpijczycy obawiają się testów w Pekinie. "Odbija się to na organizmie"
Norwegowie byli niepokonani na igrzyskach aż do 1952 roku. Ich serię w Cortina d'Ampezzo przerwał Fin Antti Hyvaerinen.
W 1964 roku w Innsbrucku górą był Toralf Engan i od tamtej pory żadnemu skoczkowi z Norwegii nie udało się wygrać konkursu olimpijskiego na dużej skoczni. Najbliżej byli Erik Johnsen (1988) i Espen Bredesen (1994).
58-letnie oczekiwanie na złoto na dużej skoczni przerwał w końcu Marius Lindvik. Zaatakował z drugiej pozycji, oddał fenomenalny skok i wyprzedził ostatecznie Ryoyu Kobayashiego. Najlepszy z Polaków - Kamil Stoch był czwarty.
Norwescy mistrzowie olimpijscy na dużej skoczni:
1924, Chamonix - Jacob Tullin Thams
1928, Sankt Moritz - Alf Andersen
1932, Lake Placid - Birger Ruud
1936, Garmisch-Partenkirchen - Birger Ruud
1948, Sankt Moritz - Petter Hugsted
1952, Oslo - Arnfinn Bergmann
1964, Innsbruck - Toralf Engan
2022, Pekin - Marius Lindvik
Czytaj także:
- Legendarny skoczek wskazuje największy problem Polaków. "Jeśli mam być szczery"
- Doping u 15-letniej mistrzyni olimpijskiej. "Jest niewinna i czysta"