Stoch podszedł do Horngachera. To, co zrobili, zaskakuje

"Igrzyska kończą się z klasą" - pisze dziennikarz TVP. Okazuje się, że po konkursie drużynowym miała miejsce piękna scena z udziałem Kamila Stocha i Stefana Horngachera.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Kamil Stoch PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Stefan Horngacher w ostatnich tygodniach nie cieszył się dużą sympatią u polskich kibiców. Trener niemieckich skoczków przyczynił się do tego, że Polacy nie mogli startować w nowych butach podczas igrzysk olimpijskich Pekin 2022. Potem ostentacyjnie unikał rozmów z polskimi dziennikarzami.

Mogło się wydawać, że ostatnie wydarzenia wpłyną negatywnie na relacje Horngachera z polskimi skoczkami, z którymi pracował przez kilka lat. Teraz jednak jest dowód na to, że tak się nie stało.

Filip Czyszanowski z TVP opisał historię, która wydarzyła się po konkursie drużynowym w Zhangjiakou. Chodzi o Kamila Stocha i Horngachera.

ZOBACZ WIDEO: Wielkie słowa o Kamilu Stochu. "Nie wiem, czy doczekam kolejnego takiego skoczka"

"Zdjęcia nie mamy, więc musicie uwierzyć na słowo. Po konkursie Kamil Stoch i Stefan Horngacher się wyściskali. Ba, Kamil nawet czekał aż herr Horngacher skończy wywiad, by mu podziękować. Igrzyska kończą się z klasą" - pisze dziennikarz na Twitterze.

Igrzyska olimpijskie Pekin 2022 były udane tylko dla Honrgachera. Jego podopieczny Karl Geiger zdobył brąz na dużej skoczni, a na najniższym stopniu podium stanęła także niemiecka drużyna. Z kolei Stoch wraca do domu bez medalu.

W końcu. Geiger skomentował kontrowersyjny kombinezon >>

Doleżal krytycznie o postawie polskich skoczków. "Nie skakaliśmy dobrze" >>

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×