Stoch podszedł do Horngachera. To, co zrobili, zaskakuje
"Igrzyska kończą się z klasą" - pisze dziennikarz TVP. Okazuje się, że po konkursie drużynowym miała miejsce piękna scena z udziałem Kamila Stocha i Stefana Horngachera.
Mogło się wydawać, że ostatnie wydarzenia wpłyną negatywnie na relacje Horngachera z polskimi skoczkami, z którymi pracował przez kilka lat. Teraz jednak jest dowód na to, że tak się nie stało.
Filip Czyszanowski z TVP opisał historię, która wydarzyła się po konkursie drużynowym w Zhangjiakou. Chodzi o Kamila Stocha i Horngachera.
ZOBACZ WIDEO: Wielkie słowa o Kamilu Stochu. "Nie wiem, czy doczekam kolejnego takiego skoczka""Zdjęcia nie mamy, więc musicie uwierzyć na słowo. Po konkursie Kamil Stoch i Stefan Horngacher się wyściskali. Ba, Kamil nawet czekał aż herr Horngacher skończy wywiad, by mu podziękować. Igrzyska kończą się z klasą" - pisze dziennikarz na Twitterze.
Igrzyska olimpijskie Pekin 2022 były udane tylko dla Honrgachera. Jego podopieczny Karl Geiger zdobył brąz na dużej skoczni, a na najniższym stopniu podium stanęła także niemiecka drużyna. Z kolei Stoch wraca do domu bez medalu.
Zdjęcia nie mamy, więc musicie uwierzyć na słowo. Po konkursie Kamil Stoch i Stefan Horngacher się wyściskali. Ba, Kamil nawet czekał aż herr Horngacher skończy wywiad by mu podziękować. Igrzyska kończą się z klasą. Koniec komunikatu. #skokoholicy #skijumpingfamily #Beijing2022
— Filip Czyszanowski (@FilipCzyszanows) February 14, 2022
W końcu. Geiger skomentował kontrowersyjny kombinezon >>
Doleżal krytycznie o postawie polskich skoczków. "Nie skakaliśmy dobrze" >>
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)