Wyniki polskich skoczkiń narciarskich na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie były mocno poniżej oczekiwań. Tuż po zakończeniu imprezy w stolicy Chin dziennikarz Eurosportu, Kacper Merk przekazał, że Kamila Karpiel została wyrzucona z kadry narodowej.
Informację doprecyzował Dominik Formela z portalu skijumping.pl. "Oficjalnie nie została usunięta z kadry narodowej PZN, natomiast decyzją sztabu odsunięto ją od centralnych działań szkoleniowych" - napisał na Twitterze.
Decyzję sztabu szkoleniowego tuż po zakończeniu igrzysk w Pekinie potwierdził trener polskich skoczkiń, Łukasz Kruczek. Choć jak wiadomo Kamila Karpiel nie wywalczyła sobie miejsca w drużynie narodowej, która rywalizowała w Chinach.
ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"
- Została odsunięta od szkolenia i udziału w zawodach do końca sezonu. Przeszła na szkolenie klubowe. Od grudnia trenowała praktycznie indywidualnie, ale poziom nie zmienił się w oczekiwany sposób. Do tego doszło kilka mniejszych problemów, które się skumulowały - powiedział Kruczek w rozmowie z portalem skijumping.pl
Wygląda więc na to, że podobnie jak w żeńskim biathlonie, kadra naszych skoczkiń również potrzebuje rewolucji. Krótki wpis w mediach społecznościowych dziennikarza TVP Sport, Mateusza Lelenia daje do myślenia.
"Od dawna atmosfera w kadrze pań była zatruta. Opcje były dwie. Dymisja trenera lub odprawienie zawodniczki. Mamy decyzję. Zostawiam ocenę, czy dobrą. Wiem, że za późną" - napisał na Twitterze.
Ciekawe informacje docierają z Polski: jest pierwsza winna słabego sezonu reprezentacji kobiet w #skijumpingfamily - dziś z kadry seniorek wyleciała Kamila Karpiel. Przypomnę: nieobecna na Igrzyskach
— Kacper Merk (@merkacper) February 20, 2022
Doprecyzowując: oficjalnie nie została usunięta z kadry narodowej PZN, natomiast decyzją sztabu odsunięto ją od centralnych działań szkoleniowych.#skijumpingfamily https://t.co/lDP9VSOCBN
— Dominik Formela (@DominikFormela) February 20, 2022
Od dawna atmosfera w kadrze pań była zatruta. Opcje były dwie. Dymisja trenera lub odprawienie zawodniczki. Mamy decyzję. Zostawiam ocenę, czy dobrą. Wiem, że za późną. #skokoholicy #skijumpingfamily
— Mateusz Leleń (@LelenMat) February 20, 2022
Zobacz też:
Adam Małysz reaguje na reportaż Wirtualnej Polski. "To jest bardzo niesprawiedliwe"
Oficjalnie. Igrzyska olimpijskie w Pekinie zakończone