O odejściu z Kanału Sportowego Krzysztof Stanowski poinformował już w październiku. Tłumaczył następnie, że podjął taką decyzję ze względu na spór z pozostałymi wspólnikami, w tym z Mateuszem Borkiem.
- Miałem dość udawania, tkwienia w atmosferze, w której nikt nikogo nie lubi - tłumaczył dziennikarz. Kulisy jego pożegnania z Kanałem były burzliwe.
Odejście Stanowskiego nie było jedynym w ostatnim czasie. Z Kanałem Sportowym rozstali się bowiem także Kamil Gapiński, Robert Mazurek, Przemysław Rudzki czy Monika Wądołowska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
Teraz do tego grona dołączyła kolejna osoba. Dominik Piechota za pośrednictwem portalu X podziękował za dotychczasową współpracę.
"Żegnam się z Kanałem Sportowym. Dziękuję wszystkim za tę niesamowitą przygodę i doświadczenia na czele z wyjazdem do Argentyny czy czasem w Barcelonie. Szczególne podziękowania dla Michała Pola, Mateusza Borka, Tomasza Smokowskiego, Macieja Sawickiego i Krzysztofa Stanowskiego" - napisał.
Podkreślił, że w trakcie pracy wiele się nauczył i rozwinął na wielu polach. Odchodzi z pozytywnymi wspomnieniami.
"Po prostu kolorowy czas. Dzięki całej ekipie pracującej przy KS, zwłaszcza tej, której nie widać na pierwszym planie, i mocno trzymam za was kciuki. Do zobaczenia na szlaku" - zakończył.
Piechota nie zdradził jednak swoich planów na najbliższą przyszłość.
Czytaj także:
- A jednak! Drużyna NBA uratowała się w ostatniej chwili. Chodzi o serię porażek
- Oni zarobili najwięcej na korcie. Iga Świątek wśród krezusów