"Masowe zwolnienia". Kryzys kultowego tytułu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Phil Velasquez/Chicago Tribune/Tribune News Service / Na zdjęciu: okładka magazynu
Getty Images / Phil Velasquez/Chicago Tribune/Tribune News Service / Na zdjęciu: okładka magazynu
zdjęcie autora artykułu

W XXI wieku postęp technologiczny dokonuje się w błyskawicznym tempie. Media na całym muszą zmagać się z różnymi problemami. Ostatnio poinformowano, że poważny kryzys dotknął kolejny uznany tytuł.

"Sports Illustrated" to kultowe czasopismo sportowe, które jest wydawane od 1954 roku. Jego średni nakład przekracza ponad 2 mln egzemplarzy.  Magazyn ten jest kojarzony również ze słynnego Swimsuit Issue, w którym modelki z różnych krajów prezentują się w strojach kąpielowych.

Ale ostatnie doniesienia medialne są bardzo niepokojące. Jak przekazał "Daily Mail", w piątek pracownicy otrzymali maila ze smutną informacją. Arena Group, wydawca "Sports Illustrated", przekazała, że "znaczna liczba pracowników, a być może i wszyscy, zostaną zwolnieni".

W mailu można przeczytać, że wydawca zamierza w trybie natychmiastowych dokonać zwolnień grupowych. Część pracowników może znaleźć zatrudnienie w innym tytule.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie

Powyższa sytuacja jest wynikiem działań podjętych przez Authentic Brands Group (ABG). Grupa ta kupiła "Sports Illustrated" w 2019 roku za 110 milionów dolarów i właśnie zakończyła umowę z Arena Group na publikację zarówno drukowaną, jak i cyfrową. Stało się tak trzy tygodnie temu, gdy Arena Group nie zapłaciła 2,8 miliona dolarów w ramach umowy licencyjnej.

O "Sports Illustrated" zrobiło się głośno kilka miesięcy temu. Wybuchła wówczas afera, że w piśmie pojawiały się artykuły nieistniejących osób. Według doniesień materiały miały być przygotowywane przez sztuczną inteligencję.

Śledztwo w tej sprawie przeprowadzili dziennikarze futurism.com. Pokazali oni, jak AI ingerowała w tworzenie artykułów, które zostały przygotowane przez osoby, które w rzeczywistości nigdy nie istniały. Zdjęcie jednego z autorów znaleziono wówczas na stronie internetowej sprzedającej portrety generowane przez sztuczną inteligencję.

Czytaj także: Już jest najlepszy. Hubert Hurkacz polskim rekordzistą w Australian Open Rusza juniorski Australian Open. Dwoje Polaków powalczy w Melbourne

Źródło artykułu: WP SportoweFakty