Adamek rozliczy się z Kliczką procentowo

Wrześniowa walka Tomasza Adamka z jednym z braci Kliczko ma na razie bardzo dużo znaków zapytania. "Góral" ciągle nie wie, z którym z braci skrzyżuje rękawice oraz gdzie odbędzie się gala (Wrocław lub Warszawa).

Nie jest jeszcze także podpisana umowa z telewizją. Zagadką są także zarobki za ten pojedynek. Pewne jest jednak to, że obaj pięściarze zarobią sporo pieniędzy. Więcej weźmie rzecz jasna któryś z braci, ale i Adamek nie będzie narzekał. Obaj bokserzy podzielą się procentowo. Co to oznacza?

Na zyski z walki złoży się m.in. kontrakt z telewizją - ma ją pokazać HBO lub Showtime, a to oznacza kilka milionów dolarów. Pojedynek ma się odbyć na stadionie budowanym na Euro 2012, więc obejrzy go kilkadziesiąt tysięcy kibiców.

W sobotę Odlanier Solis zarobił 1,8 mln dolarów amerykańskich, choć na ringu z Witalijem Kliczko spędził niecałą rundę. Adamek poinformował, że zarobi więcej za wrześniową walkę z jednym z braci. Tymczasem już 9 kwietnia "Górala" czeka walka z Kevinem McBridem.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)