Holenderska szkoła górą - relacja z X Konfrontacji Sztuk Walki

W piątkowy wieczór na warszawskim Torwarze odbyła się jubileuszowa X Konfrontacja Sztuk Walki. Jubileusz wypadł wyjątkowo okazale. Zwycięzcą okazał się Holender Dave Dalgliesh.

Jeszcze przed samą walką spóźnialscy kibice mogli wykupić ostatnie wejściówki na to widowisko, jednak już podczas gali na trybunach pozostały nieliczne wolne krzesełka. 10. KSW była imprezą, na którą zjechało się wielu znanych zagranicznych zawodników, ale również ci najbardziej znani z polskiej sceny. Turniej po raz ostatni został rozegrany w obecnej formule, a więc cztery pojedynki ćwierćfinałowe, dwa półfinały i wielki finał, rozgrywane niemal jeden po drugim, przeplatane jedynie walkami dodatkowymi. Każda z walk to dwie rundy po pięć minut, z których każda była punktowana przez sędziów. W przypadku remisu zawodników czekała jeszcze trzyminutowa dogrywka.

W tych morderczych warunkach najlepiej dysponowany okazał się Holender Dave Dalgliesh. Zawodnik wywodzący się ze stylu Aikido w ćwierćfinale pokonał Antonego Rea. W półfinale przyszło mu się zmierzyć z pogromcą Łukasza Wosia - Aleksandarem Radoslavjeviciem. Serb decyzją sędziów pokonał Polaka, ale w pojedynku z Dalglieshem już na początku pierwszej rundy doznał poważnej kontuzji łuku brwiowego, po której lekarz nie dopuścił go do dalszej walki.

W pozostałych walkach ćwierćfinałowych wspaniale spisali się Michał Fijałka i Petr Ondrus. Polak w walce z Matiasem Bariciem po dobrym manewrze w drugiej rundzie zakończył walkę duszeniem zza pleców. Jak się później okazało Fijałka w tym pojedynku złamał rękę i do półfinału szczęśliwie awansował Baric. Tam czekał na niego będący w świetnej formie Czech Ondrus, który w pierwszym pojedynku po szalonej wymianie ciosów pokonał Matiteo Minonzio. Pojedynek półfinałowy z Bariciem był równie wyczerpujący co pierwszy, jednak Czech zakończył go pod koniec pierwszej rundy. Wpierw "napoczął" rywala solidnym prawym prostym, by po kilku chwilach zwyciężyć po potężnym kopnięciu kolanem na głowę.

Być może te dwie walki na tyle zmęczyły Ondrusa, że nie starczyło mu sił na podjęcie rywalizacji w finale. Swoją drogą Dalgliesh wyszedł do tej walki maksymalnie skoncentrowany. Wykorzystał moment nieuwagi, który nadarzył się w pierwszej rundzie i piorunującym uderzeniem posłał na deski przebojowego Czecha. Oszołomiony Ondrus nie był w stanie się podnieść, a Holender zakończył walkę dwoma dodatkowymi uderzeniami, po których sędzia zakończył X Konfrontacje Sztuk Walki.

Pomiędzy kolejnymi fazami turnieju rozegrano cztery extrafigts. Z dobrej strony pokazał się jeden z najlepszych polskich zawodników MMA - Antoni Chmielewski. Polak podczas walki w parterze wykonał szybki obrót, po którym zakończył pojedynek skuteczną dźwignią. Swoje pojedynki zwycięstwami zakończyli również Krzysztof Kułak, Maciej Górski, oraz Jan Błachowicz, który pamiątkowy puchar odebrał z rąk uważanego za najwybitniejszego zawodnika K-1 - Sammy’ego Schiltza. Słynny Holender podczas gali stał w narożniku Michaela Knaapa.

Dziesiąta Konfrontacja Sztuk Walki - wyniki:

Ćwierćfinały:

Alexandar Radoslajevic - Łukasz Woś

decyzją sędziów

Dave Dalgliesh - Anthony Rea

KO, 1 runda

Michał Fijałka - Matias Baric

2 runda, duszenie zza pleców

Petr Ondrus - Metteo Mimonzio

decyzją sędziów

Półfinały:

Dave Dalgliesh - Alexandar Radovslavjevic

1 runda, TKO

Matias Barić (zastąpił kontuzjowanego Fijałkę) - Petr Ondrus

1 runda, KO

Finał:

Dave Dalgliesh - Petr Ondrus

1 runda, KO

Extrafights:

Dion Staring - Antoni Chmielewski

Bojan Kosednar - Maciej Górski

Michael Knaap - Krzysztof Kułak

Maro Perak - Jan Błachowicz

Źródło artykułu: