Trójka wymienionych naszych reprezentantów na tegorocznych Igrzyskach Europejskich, które zorganizowano w Polsce, sięgnęła po wicemistrzostwo. Jednocześnie sukces ten był równoznaczny ze srebrem w ramach mistrzostw Europy. Teraz przyszedł czas na większe wyzwanie, bo w grę wchodził światowy czempionat.
I na tej imprezie polska ekipa spisała się znakomicie. Polacy zajęli trzecie miejsce, ulegając jedynie Francuzom i triumfującym Czechom. Co ciekawe, Hiszpanie, którzy na wspomnianych Igrzyskach Europejskich jako jedyni okazali się lepsi od Biało-Czerwonych, na mistrzostwach świata zajęli dopiero 10. miejsce.
Nasi reprezentanci na torze Lee Valley pod Londynem do zwycięzców z Czech stracili blisko 3,5 sekundy. Trójkolowi, którzy mogą cieszyć się ze srebrnych medali, przegrali z naszymi południowymi sąsiadami o 1,23 sek. Z kolei najlepsi Czesi pokonali trasę w najszybszym czasie, który wyniósł 1,31,76.
Poza brązową osadą w K1, w konkurencjach drużynowych wzięły jeszcze udział zespoły kobiet w K1, a także męska w C1. Im jednak nie udało się nawiązać do sukcesu Mateusza Polaczyka, Michała Pasiuta i Dariusza Popieli. Panie w składzie: Klaudia Zwolińska, Natalia Pacierpnik i Dominika Brzeska zajęły 7. miejsce, natomiast panowie w C1 zostali sklasyfikowani na 8. lokacie (Grzegorz Hedwig, Kacper Sztuba, Michał Wiercioch).
K1 mężczyzn drużynowo:
1. Czechy 1.31,76 (Jiri Prskavec, Vit Prindis, Jakub Krejci)
2. Francja 1,23 (Boris Neveu, Titouan Castryck, Benjamin Renia)
3. Polska 3,47 (Mateusz Polaczyk, Michał Pasiut, Dariusz Popiela)
Zobacz także:
Będą premie dla siatkarzy od premiera?
Piłkarze potrzebują Grbicia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy