Kimono zamienił na mundur. Teraz ostro zwrócił się do NATO
Trwa wojna w Ukrainie. Swojego kraju broni między innymi Stanislav Horuna, który z igrzysk olimpijskich w Tokio przywiózł brązowy medal. Teraz karateka zrzucił kimono i założył mundur, by jednocześnie chwycić za broń i walczyć z rosyjskim agresorem.
W 2014 roku sięgnął po brąz mistrzostw świata. Tym samym został pierwszym ukraińskim zawodnikiem karate, który zdobył medal na tej imprezie wśród seniorów.
Ponadto trzykrotnie zwyciężał serie turniejów K1 Premier League (2013, 2014, 2017). To również wielokrotny mistrz Ukrainy w karate.
ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miastaW 2021 roku pojechał na igrzyska olimpijskie w Tokio, skąd wrócił z brązowym medalem. Jest to bez wątpienia jeden z jego największych sukcesów.
Gdy jego kraj został zaatakowany przez Rosjan, postanowił włożyć mundur i chwycić za broń. W sieci komentuje natomiast to, co dzieje się na froncie.
Niedawno wyrażał obawę przed tym, że wojna z Rosją może szybko się nie skończyć. W dramatyczny sposób zwracał się też do NATO.
"Jak wiele bomb musi eksplodować i jak wiele osób musi zostać zabitych, przed zamknięciem przez was naszego nieba?" - zapytał na Instagramie, publikując jednocześnie zdjęcie pokazujące eksplozję.
Innym razem zaznaczał, że "Putin zabrał miliony istnień ludzkich... tysiące - na zawsze..." - pisał wyraźnie poruszony. "Nie wiem, jak długo to potrwa" - podkreślał.
Karateka chce, by świat dowiadywał się o tym, co dzieje się w jego kraju. Pokazuje m.in. zdjęcia zniszczonych miast czy też inne nagrania w wojny.