Ruch będzie miał napastnika za 400 tysięcy euro

Bartosz Zimkowski 13 Grudnia 2010, 08:05

Wcześniej mówiło się, że Niebiescy mogą zatrudnić młodego Polaka grającego w Niemczech. Po testach dziennikarze Gazety Wyborczej usłyszeli, że nie ma szans, aby Słoweniec Sebastjan Komel podpisał kontrakt. Nie ma także jednomyślności, jeśli chodzi o Gligora Gligorova.

Chorzowianie wysłali natomiast zapytanie w sprawie ewentualnych transferów Michała Ilków-Gołąba (GKS Gorzów Wielkopolski) oraz Michała Steinke (Tur Turek).

Wciąż nie wiadomo co się stanie z Krzysztofem Pilarzem. - Chcę zaznaczyć jasno - z Krzyśkiem na pewno byśmy się dogadali. Nie będziemy jednak tolerować żądań menedżerów, którym trzeba ekstra płacić grube pieniądze za to, że piłkarz przedłuża kontrakt - powiedział na łamach Gazety Wyborczej Katowice Dariusz Smagorowicz, przewodniczący rady nadzorczej niebieskiej spółki.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice.