Przemysław Tytoń będzie operowany

Szykuje się dłuższa przerwa w występach Przemysława Tytonia. Bramkarz reprezentacji Polski i Rody JC Kerkrade będzie musiał poddać się operacji kontuzjowanego barku. Pauza może trwać do czterech miesięcy, ale w optymistycznym wariancie Polak będzie mógł wrócić do gry już za półtora miesiąca.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Informację o kontuzji Tytonia podał sztab medyczny reprezentacji Polski, kiedy 24-letni golkiper zjawił się na zgrupowaniu przed meczami z Litwą i Grecją. Okazało się, że dokucza mu przewlekły uraz barku, z którym bronił już w ostatnich tygodniach w Eredivisie.

Po powrocie do Holandii klubowy lekarz Rody, Marc Weyts podjął decyzję o przeprowadzeniu operacji, podczas której usunięta zostanie cysta uciskająca nerw w barku. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wróci do gry za sześć tygodni - poinformował Weyts, który zaznaczył, że dopiero na stole operacyjnym będzie można stwierdzić w jakim stanie jest bark Polaka: - Wszystko zobaczymy w czasie operacji. Może się okazać, że przerwa potrwa trzy, cztery miesiące.

Pod nieobecność Tytonia pierwszym bramkarzem Rody będzie inny Polak, Mateusz Prus.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×