Serie A: Krótki epizod Żygadły, przygoda z przyjęciem Gruszki i MVP dla Jarosza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Spośród trzech Polaków 4. kolejka rundy rewanżowej najszczęśliwsza okazała się dla Jakuba Jarosza, który nie tylko walnie przyczynił się do wygranej jego zespołu, ale po świetnym występie doczekał się kolejnej zdobytej w Serie A nagrody dla MVP

Rezultat 0:3 w pierwszej chwili na myśl może przywodzić sobotnie spotkania PlusLigi, jednak w Maceracie było o wiele ciekawiej niż na polskich boiskach. Podopieczni Antonio Giulianiego podejmowali bowiem lidera z Trydentu i choć ulegli w trzech partiach, to emocji nie brakowało. Pierwszą odsłonę, co prawda, zaczęli kiepsko (3-8), zatrzymując się głównie na bloku Itasu (6-0 w tym elemencie w całym secie dla gości), ale powoli zaczęli odrabiać straty. Wyraźny sygnał dał Omrcen trzema asami serwisowymi z rzędu (5-2 w tym elemencie dla Lube tylko w pierwszym secie). Blok Birarelliego przesądził jednak o wygranej Trento. Gra na przewagi w końcówce pobudziła gospodarzy na tyle, że niemal przez całą kolejną partię udawało im się być na prowadzeniu. Gdy wydawało się, że pewnie zmierzają ku zwycięstwu (24:21), sprawy w swoje ręce wziął Juantorena, a dzieła dokończył blok Burgsthalera i autowy atak Savaniego. Mimo takiego obrotu drugiego seta siatkarze Lube zostawiali serce na parkiecie również w kolejnym, ale rywale okazali się lepsi.

Polski rozgrywający ekipy z Trydentu Łukasz Żygadło tę zaciętą konfrontację oglądał z kwadratu dla rezerwowych. "Zaliczył" tylko króciutki epizod na parkiecie w pierwszej odsłonie.

Lube Banca Marche Macerata - Itas Diatec Trentino 0:3 (24:26, 24:26, 20:25)

***

Nie najgorsze, choć ponownie przegrane 0:3, spotkanie mają za sobą zawodnicy CMC Rawenny. Przez cały mecz starali się nie tracić wiele do gospodarzy pojedynku, jednak zawsze byli o krok za nimi - wbrew ostatecznym wynikom setów największy dystans na przestrzeni odsłony dzielił podopiecznych Antonio Babiniego od rywali w partii numer dwa. Oba zespoły miały podobną siłę rażenia w ataku (52 proc. Brianza, 51 proc. Rawenna), jednak pewniejsze przyjęcie, skuteczniejszą zagrywkę i blok miała ekipa Emanuele Zaniniego.

Piotr Gruszka w tym pojedynku pojawił się na boisku na dłużej, ale i w innej roli niż dotychczas w barwach CMC - jako przyjmujący. Co prawda, w pierwszej i drugiej partii wchodził jedynie na zmiany, ale trzecią rozegrał już w podstawowej szóstce. W sumie zdobył 7 punktów: sześć atakiem przy 75-proc. skuteczności i jeden blokiem. Przyjmował zagrywki rywali czternastokrotnie, notując 71 proc. przyjęcia pozytywnego i 50 proc. perfekcyjnego.

Acqua Paradiso Monza Brianza - CMC Rawenna 3:0 (25:22, 25:23, 25:22)

***

Andreoli Latina znów zaskoczyła. Tydzień wcześniej wróciła na tarczy z Werony, a po meczu 4. kolejki rundy rewanżowej z tarczą opuszczała własną halę. Po pięciosetowym pojedynku i tie-breaku, jaki raczej nie śnił się gościom, podopieczni Silvano Prandiego ograli trzecią w tabeli Bre Bancę Lannutti. Co prawda, zespół z Cuneo przyjechał osłabiony brakiem Grbicia i Mastrangelo, ale gospodarzom również brakło ważnego elementu - nie grał bowiem Hardy-Dessources. Każdą odsłonę lepiej zaczynała drużyna Andreoli, ale o ile przez inauguracyjną utrzymywała prowadzenie, o tyle drugą szybko na swoją korzyść odwrócili goście. Sinusoidalna trzecia dała przewagę 2:1 w setach Bre Bance, ale czwarta była niemal odzwierciedleniem pierwszej. Natomiast tie-break nie pozostawił złudzeń, która ekipa była lepsza w całym spotkaniu. Kluczem do zwycięstwa Latiny okazało się nieco stabilniejsze przyjęcie, pozwalające skuteczniej wyprowadzać ataki, szczelniejszy blok oraz... Jakub Jarosz.

Polski atakujący w pojedynku z Cuneo okazał się skuteczniejszy nawet od swojego vis-a-vis Vissotto i został wybrany MVP spotkania. Zawodnik Andreoli Latiny po lekkim spadku skuteczności w poprzednim meczu, w niedzielę atakował z 59-proc. efektywnością, zdobywając tym elementem 22 z 29 punktów. Cztery oczka dołożył serwisem, a pozostałe trzy blokiem. W końcu Jarosz był nie tylko najefektywniej punktującym w swoim zespole, ale poprowadził go do zwycięstwa i został za to wyróżniony.

Andreoli Latina - Bre Banca Lannutti Cuneo 3:2 (25:19, 23:25, 22:25, 25:18, 15:8)

***

W pozostałych spotkaniach ciekawa potyczka odbyła się w San Giustino, gdzie by wygrać, sporo potu musieli zostawić siatkarze Sisleya. Niespodziewanie z zerowym dorobkiem punktowym 17. kolejkę spotkań zakończyła Casa Modena, która uległa w Piacenzie, choć nieco mniej boleśnie jak tydzień wcześniej Macerata.

Wyniki pozostałych spotkań 4. kolejki rundy rewanżowej Serie A1: Energy Resources San Giustino - Sisley Belluno 2:3 (25:20, 17:25, 25:27, 25:23, 14:16) Copra Elior Piacenza - Casa Modena 3:1 (25:23, 19:25, 27:25, 25:18) M. Roma Volley - Tonno Callipo Vibo Valentia 3:0 (25:23, 25:20, 25:23) Fidia Padwa - Marmi Lanza Werona 3:0 (25:22, 25:20, 25:12)

M. Zespół Punkty Mecze Sety
1.Itas Diatec Trentino4415:248:14
2.Lube Banca Marche Macerata3814:344:21
3.Bre Banca Lannutti Cuneo3712:546:27
4.Casa Modena3212:540:27
5.Acqua Paradiso Monza Brianza3011:636:30
6.Sisley Belluno278:936:31
7.M. Roma Volley238:930:35
8.Marmi Lanza Werona227:1030:39
9.Andreoli Latina217:1031:38
10.Tonno Callipo Vibo Valentia207:1028:37
11.Copra Elior Piacenza206:1128:39
12.Fidia Padwa185:1226:39
13.Energy Resources San Giustino165:1228:45
14.CMC Rawenna92:1517:46
Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
Aga BDG
30.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jarosz. Każdy polski atakujący w formie to skarb. Kuba we Włoszech na pewno podniesie swój poziom sportowy i trener Anastasi będzie mógł poważnie myśleć o nim jako o podstawowym graczu ka Czytaj całość
avatar
chieri
30.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuba Jarosz sie nam rozkrecil i bardzo dobrze :) przyda sie w kadrze. Z informacji z wloskich parkietow warto jeszcze odnotowac, ze Kaska Skorupa ze swoim Urbino zajela 3 miejsce w pucharze Wlo Czytaj całość
maro
30.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ja bym się tak o Łukasza nie martwił. Nie jest tak że nie gra w ogóle bo czasem zagra nawet od początku do końca meczu. na kadrę przyjedzie więc wypoczęty, a że brak systematycznego grania w li Czytaj całość
aknemes
30.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O proszę, to naprawdę miła niespodzianka przeczytać, że Kuba Jarosz został wybrany MVP meczu z Cuneo, i to w dodatku meczu wygranego przez jego drużynę :) Chłopak przynajmniej gra, nie to, co Ż Czytaj całość
avatar
paranienormalna
30.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
miło jest czytać o kolejnych dobrych występach Kuby, chyba mało kto się spodziewał, tak z ręką na sercu, że będzie mu tak dobrze szło. tytułu MVP tak od ręki też się nie dostaje... oby tak dale Czytaj całość