Maja Włoszczowska przez wiele lat dostarczała polskim kibicom wiele powodów do radości. W 2021 roku jednak przyszedł czas na najtrudniejszą decyzję w karierze każdego sportowca. Nasza kolarka górska postanowiła zakończyć przygodę z profesjonalnym sportem.
38-latka jednak jest wybitną postacią polskiego sportu, więc nie mogło jej zabraknąć na Gali Mistrzów Sportu. Tej przyjemności nie odmówiła sobie nawet pomimo faktu, że nie została nominowana.
Dwukrotna wicemistrzyni olimpijska wszystkich oczarowała na ściance dla fotoreporterów. Włoszczowska postawiła na odważną kreację, bo na galę przyszła w prześwitującej sukience.
Słynna kolarka górska miała specjalną misję podczas ogłoszenia wyników 87. plebiscytu "Przeglądu Sportowego". Maja wręczyła statuetkę chodziarzowi Dawidowi Tomali, który zajął 4. miejsce.
Nie mogli oderwać wzroku. Wygląda jak milion dolarów >>
Wielki nieobecny na gali. Zdradził, co się stało >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa