Urszula Łoś i Marlena Karwacka trzecie w sprincie drużynowym podczas zawodów PŚ

Newspix / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Marlena Karwacka
Newspix / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Marlena Karwacka

Urszula Łoś i Marlena Karwacka zdobyły brązowe medale zawodów Pucharu Świata 2018/2019 w kolarstwie torowym w Cambridge.

W kwalifikacjach sprintu drużynowego Urszula Łoś i Marlena Karwacka zajęły drugie miejsce z czasem 33.743. Przed nimi znalazły się jedynie Chinki z zawodowej grupy Holy Brother Cycling Team: Chaorui Song i Shanju Bao (33.605).

W następnej rundzie Polki zmierzyły się z siódmymi podczas kwalifikacji Hiszpankami. Łoś i Karwacka miały czas 33.541 (rekord kraju wynosi 33.494), a Tania Calvo i Helena Casas - 33.677. W tej fazie zmagań szybciej od Urszuli Łoś i Marleny Karwackiej pojechały Chinki (33.315), a także Francuzki Sandie Clair i Mathilde Gros (33.517).

W pojedynku o brązowy medal przeciwniczkami polskich sprinterek były Nowozelandki Olivia Podmore i Tahlay Christie. Lepsze w tym starciu okazały się Karwacka i Łoś, które uzyskały 33.710. Reprezentantkom gospodarzy zmierzono 33.798. Finał wygrały Chaorui Song i Shanju Bao (33.460). Clair i Gros stanęły na drugim stopniu podium (33.624).

Na siódmej pozycji w sprincie drużynowym mężczyzn zostali sklasyfikowani: Maciej Bielecki, Mateusz Rudyk oraz Patryk Rajkowski. Dla ostatniego z nich był to pierwszy występ w Pucharze Świata 2018/2019. We wcześniejszych zawodach tego cyklu na ostatniej zmianie w polskiej ekipie startował Krzysztof Maksel.

Zwyciężyli Nowozelandczycy: Ethan Mitchell, Sam Webster i Edward Dawkins. Drugą lokatę zajęli Australijczycy: Nathan Hart, Jacob Schmid oraz Thomas Clarke. Brązowe medale zdobyli Francuzi: Gregory Bauge, Sebastien Vigier, Quentin Lafargue (uczestniczył w eliminacjach), a także Michael D'Almeida (wziął udział w wyścigu o trzecie miejsce). Na starcie w Nowej Zelandii nie stanęli zwycięzcy wszystkich czterech poprzednich sprintów drużynowych zaliczanych do PŚ 2018/2019 - Holendrzy.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. To dlatego legendarny polski pilot odmówił startu

Komentarze (0)