Poczekał do końca i zaskoczył wszystkich! Niespodzianka na drugim etapie Giro d'Italia

PAP/EPA / Jonathan Milan w pięknym stylu wygrał drugi etap Giro d'Italia
PAP/EPA / Jonathan Milan w pięknym stylu wygrał drugi etap Giro d'Italia

Jonathan Milan niespodziewanie wygrał 2. etap Giro d'Italia z metą u wybrzeży Abruzji. W końcówce nie obyło się bez kraks, ale różowa koszulka nie zmieniła właściciela.

Drugi odcinek 106. edycji Giro d'Italia odsłonił przed kibicami wszystkie zakątki abruzyjskiego wybrzeża. Kolarze już na początku wyścigu musieli zmierzyć się z dystansem ponad dwustukilometrowym na trasie z Teramo do San Salvo. Zgodnie z przewidywaniami walkę o zwycięstwo etapowe stoczyli między sobą sprinterzy.

Najszybsi kolarze w peletonie nie będą mieli wielu okazji w tegorocznym Giro do walki o etapowe skalpy, dlatego ekipy mające w swoich szeregach sprinterów dogoniły ucieczkę dnia już 38,5 km przed metą.

4 kilometry przed finałową rozgrywką doszło do kraksy, która podzieliła peleton na 2 części i uniemożliwiła faworytom etapu, tj. Madsowi Pedersenowi i Markowi Cavendishowi walkę o wygraną. W tej sytuacji wydawało się, że zwycięstwo odniesie Kolumbijczyk Fernando Gaviria lub Niemiec Pascal Ackermann.

Jednak na ostatnich metrach zaskoczył wszystkich Jonathan Milan, który rozpoczął finisz w najbardziej odpowiednim momencie. Tuż za Włochem na metę wpadli Holender David Dekker oraz Australijczyk Kaden Groves.

Kolarz ekipy Bahrain Victorious objął prowadzenie w klasyfikacji punktowej i na trasę 3.etapu wyruszy w cyklamenowej koszulce.

Liderem wyścigu pozostał Belg Remco Evenepoel, który dojechał do mety w czołowej grupie. Jego najgroźniejszy rywal w klasyfikacji generalnej Primoz Roglic również nie poniósł strat.

Końcówka drugiego etapu Giro d'Italia 2023:

Zobacz też:
Nie żyje legenda brytyjskiego kolarstwa. Przegrał walkę z ciężką chorobą

"Masz wrażenie, że bierzesz udział w jakimś wielkim święcie". Startuje Giro d'Italia

ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami

Komentarze (0)