Polak jest na liście. Koszmarne wieści nadeszły tuż przed IO

Getty Images /  Rene Nijhuis/BSR Agency / Na zdjęciu: Mateusz Rudyk
Getty Images / Rene Nijhuis/BSR Agency / Na zdjęciu: Mateusz Rudyk

Mateusz Rudyk został tymczasowo zawieszony przez Międzynarodową Federacją Kolarstwa (UCI) za używanie insuliny. 29-latek cierpi na cukrzycę. - Jest taka możliwość, że Mateusz wystąpi na igrzyskach - mówi WP SportoweFakty szef POLADA Michał Rynkowski.

29-letni Mateusz Rudyk to jeden z członków polskiej ekipy na igrzyska w Paryżu. W tym roku zdobył srebro oraz brąz mistrzostw Europy w kolarstwie torowym w sprincie oraz keirinie. Był wymieniany jako jeden z kandydatów do medalu na rozpoczynających się w piątek igrzyskach w Paryżu.

Mateusz Rudyk od wielu lat otwarcie mówił o tym, że walczy z cukrzycą. Nie przeszkadzało mu to jednak w startach. Aż do teraz.

29-latek znalazł się na liście zawodników Międzynarodowej Federacji Kolarstwa (UCI), którzy obecnie odbywają tymczasowe zawieszenie w wyniku potencjalnego lub domniemanego naruszenia przepisów antydopingowych. Powodem jest właśnie wykrycie w jego organizmie insuliny, która jest stosowana właśnie w leczeniu cukrzycy. Próbka została pobrana 1 czerwca tego roku podczas zawodów w Cottbus.

ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały

Według organizacji wszystkie osoby na tej liście nie mogą uczestniczyć w żadnych zawodach. Dotyczy to także igrzysk olimpijskich w Paryżu. UCI podkreśla jednak, że żadne decyzje nie są ostateczne i można się o od nich odwoływać.

Co na to POLADA? - Jestem świadomy tego, że ta sprawa jest prowadzona. Zawodnik wystąpił o wyłączenie retroaktywne do celów terapeutycznych. Czekamy na rozstrzygnięcie, gdyż nie jest to sprawa prowadzona przez POLADĘ, lecz przez UCI. To delikatna sytuacja - przekazuje nam Michał Rynkowski, szef Polskiej Agencji Antydopingowej.

Jego zdaniem występ Mateusza Rudyka na igrzyskach olimpijskich nie jest jeszcze stracony. Wszystko zależy jednak od federacji.

- Jest taka możliwość, że Mateusz wystąpi na igrzyskach - zdradza nam Rynkowski. - Rozstrzygnięcie nie zależy od nas, lecz od UCI. Trudno mi powiedzieć, jak długo będą rozpatrywali ten wniosek, ale powinno się stać tak szybko, jak to możliwe - dodaje.

Czasu nie ma wiele. Rywalizacja w sprincie w kolarstwie torowym ma się rozpocząć w środę 7 sierpnia. W keirinie kolarze wystartują w sobotę 10 sierpnia.

Okazuje się, że w sprawie Polaka zawiniło potężne niedopatrzenie. Trwa walka o to, by mógł wystartować na igrzyskach. (więcej TUTAJ)

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
MKOl ośmieszony? Tak Rosjanie wystąpią w Paryżu

Komentarze (7)
avatar
andy_w
30.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Głuuuuuuuuupia sprawa. Tak głupia, że szkoda komentarza 
avatar
vivaja
26.07.2024
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Na astmę „chorowała” cała reprezentacja norweskich biegaczek ale na cukrzycę nie wolno chorować !!! 
avatar
Mnn
26.07.2024
Zgłoś do moderacji
10
0
Odpowiedz
Na astmę można w biegach narciarskich a na cukrzyce nie?? 
avatar
Tadeusz Nieckarz
26.07.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ja też jestem cukrzykiem od 30 lat i biorę Glibetic 2- rano i Formetic 1000- w obiad i wieczorem. I jestem ciągle w normie oraz na bieżąco kontroluję się 
avatar
M53
26.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Polsce wystarczy przejść na utrzymanie bezdomnych. Można zgarnąć Maybacha.