E3 Harelbeke 2019. Greg Van Avermaet na podium. Stybar triumfatorem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Dirk Waem/ZUMA Press / Na pierwszym planie zdjęcia Greg Van Avermaet z CCC Team
Newspix / Dirk Waem/ZUMA Press / Na pierwszym planie zdjęcia Greg Van Avermaet z CCC Team
zdjęcie autora artykułu

Greg Van Avermaet z CCC był blisko triumfu w tegorocznej edycji E3 Harbelbeke, kolarskiego wyścigu klasycznego w Zachodniej Flandrii. Belg był w decydującej ucieczce, ale za szybko zaczął finisz i ostatecznie minął metę trzeci. Wygrał Zdenek Stybar.

W tegorocznej edycji E3 Harelbeke kolarze mieli do pokonania 204 kilometry. Jednym z głównych faworytów zmagań był oczywiście Peter Sagan. Słowak był aktywny na trasie, ale zabrakło go wśród pięciu kolarzy, którzy między sobą rozstrzygnęli zwycięstwo.

W tej grupie był za to Greg Van Avermaet, lider CCC Team. Belg z pięcioosobowej ucieczki zaatakował około 300 metrów przed metą. Rywale nie zgubili jednak koła. Chwilę później zza pleców Van Avermaeta wyskoczyli Zdenek Stybar i Wout Van Aert.

Czytaj także: Maja Włoszczowska mówi o piekle w wyścigu w RPA

Ostatecznie jako pierwszy finiszową kreskę minął Czech, za nim Aert, a na 3. miejscu dojechał Van Avermaet. Piąty był Bob Jungels, który wcześniej próbował ataku i został doścignięty przez grupkę poniżej 10 kilometrów przed metą.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Mocna opinia o Lewandowskim. "Jest bardzo sfrustrowany. To nie pomaga w tworzeniu drużyny"

- Zrobiłem wszystko co w mojej mocy, by wjechać na końcówkę na dobrej pozycji. Oczywiście chciałem wygrać, ale z podium też jestem zadowolony. Wiem, że Tour of Flanders to wyścig, który mi najbardziej odpowiada, więc biorąc to pod uwagę oraz moją aktualną formę, mogę z pewnością siebie przystąpić do tego klasyku. Najlepsze jeszcze przed nami - powiedział na mecie Van Avermaet.

- Jestem zadowolony z tego, jak Greg pojechał w piątek. Uważam, że nie dało się zrobić nic lepiej. Dał z siebie wszystko, był bardzo silny, ale wyścig wygrał ten, który był najbardziej świeży. Greg ponownie pokazał, że jest w znakomitej formie i że na brukach czuje się jak "ryba w wodzie". Gdy zaatakował na Pateberg można było zauważyć, jak inni cierpieli. To był moment, gdy dokonała się selekcja. Greg wziął na siebie odpowiedzialność za gonienie Jungelsa i bardzo korzystne dla nas było to, że inni również włączyli się do nadawania tempa. Na finiszu Greg wykonał dobry sprint, ale Stybar miał najmniej zmęczone nogi i go wyprzedził. Będziemy dalej walczyć, licząc na to, że ta ciężka praca przełoży się na sukces - to już z kolei słowa Fabio Baldato, dyrektora sportowego CCC Team.

W wyścigu wystartowała trójka Polaków. Do mety dojechał jednak tylko, sklasyfikowany na 52. miejscu, Łukasz Wiśniowski z CCC Team. Rywalizacji nie ukończyli Kamil Gradek (CCC) oraz Maciej Bodnar (Bora-Hansgrohe)

Czytaj także: kontrowersje wokół grupy, w której jeżdżą Kwiatkowski i Gołaś

Wyniki klasyku E3 Harelbeke 2019:

MiejsceZawodnikKrajGrupaCzas/strata
1.Zdenek StybarCzechyDeceuninck-QuickStep4:46.05
2.Wout Van AertBelgiaJumbo-Visma+0.00
3.Greg Van AvermaetBelgiaCCC Team+0.00
4.Alberto BettiolWłochyEducation First+0.00
5.Bob JungelsLuksemburgDeceuninck-QuickStep+0.03
6.Nils PolittNiemcyKatiusza-Alpecin+1.04
52.Łukasz WiśniowskiPolskaBora-Hansgrohe+2.49
Źródło artykułu: