W tegorocznej edycji E3 Harelbeke kolarze mieli do pokonania 204 kilometry. Jednym z głównych faworytów zmagań był oczywiście Peter Sagan. Słowak był aktywny na trasie, ale zabrakło go wśród pięciu kolarzy, którzy między sobą rozstrzygnęli zwycięstwo.
W tej grupie był za to Greg Van Avermaet, lider CCC Team. Belg z pięcioosobowej ucieczki zaatakował około 300 metrów przed metą. Rywale nie zgubili jednak koła. Chwilę później zza pleców Van Avermaeta wyskoczyli Zdenek Stybar i Wout Van Aert.
Czytaj także: Maja Włoszczowska mówi o piekle w wyścigu w RPA
Ostatecznie jako pierwszy finiszową kreskę minął Czech, za nim Aert, a na 3. miejscu dojechał Van Avermaet. Piąty był Bob Jungels, który wcześniej próbował ataku i został doścignięty przez grupkę poniżej 10 kilometrów przed metą.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Mocna opinia o Lewandowskim. "Jest bardzo sfrustrowany. To nie pomaga w tworzeniu drużyny"
- Zrobiłem wszystko co w mojej mocy, by wjechać na końcówkę na dobrej pozycji. Oczywiście chciałem wygrać, ale z podium też jestem zadowolony. Wiem, że Tour of Flanders to wyścig, który mi najbardziej odpowiada, więc biorąc to pod uwagę oraz moją aktualną formę, mogę z pewnością siebie przystąpić do tego klasyku. Najlepsze jeszcze przed nami - powiedział na mecie Van Avermaet.
- Jestem zadowolony z tego, jak Greg pojechał w piątek. Uważam, że nie dało się zrobić nic lepiej. Dał z siebie wszystko, był bardzo silny, ale wyścig wygrał ten, który był najbardziej świeży. Greg ponownie pokazał, że jest w znakomitej formie i że na brukach czuje się jak "ryba w wodzie". Gdy zaatakował na Pateberg można było zauważyć, jak inni cierpieli. To był moment, gdy dokonała się selekcja. Greg wziął na siebie odpowiedzialność za gonienie Jungelsa i bardzo korzystne dla nas było to, że inni również włączyli się do nadawania tempa. Na finiszu Greg wykonał dobry sprint, ale Stybar miał najmniej zmęczone nogi i go wyprzedził. Będziemy dalej walczyć, licząc na to, że ta ciężka praca przełoży się na sukces - to już z kolei słowa Fabio Baldato, dyrektora sportowego CCC Team.
"Deceuninck - Quick-Step have done it again!" @zdenekstybar sprints to #E3BinckBanckClassic victory pic.twitter.com/x7bguC1sVX
— Eurosport UK (@Eurosport_UK) 29 marca 2019
W wyścigu wystartowała trójka Polaków. Do mety dojechał jednak tylko, sklasyfikowany na 52. miejscu, Łukasz Wiśniowski z CCC Team. Rywalizacji nie ukończyli Kamil Gradek (CCC) oraz Maciej Bodnar (Bora-Hansgrohe)
Czytaj także: kontrowersje wokół grupy, w której jeżdżą Kwiatkowski i Gołaś
Wyniki klasyku E3 Harelbeke 2019:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Grupa | Czas/strata |
---|---|---|---|---|
1. | Zdenek Stybar | Czechy | Deceuninck-QuickStep | 4:46.05 |
2. | Wout Van Aert | Belgia | Jumbo-Visma | +0.00 |
3. | Greg Van Avermaet | Belgia | CCC Team | +0.00 |
4. | Alberto Bettiol | Włochy | Education First | +0.00 |
5. | Bob Jungels | Luksemburg | Deceuninck-QuickStep | +0.03 |
6. | Nils Politt | Niemcy | Katiusza-Alpecin | +1.04 |
52. | Łukasz Wiśniowski | Polska | Bora-Hansgrohe | +2.49 |