Karol Domagalski dokona cudu. Kolarz po ciężkim wypadku wraca do zawodowego ścigania

Newspix / Krzysztof Porębski / PressFocus/NEWSPIX.PL  / Na zdjęciu: Karol Domagalski
Newspix / Krzysztof Porębski / PressFocus/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Karol Domagalski

W czerwcu Karol Domagalski walczył o życie po bardzo niebezpiecznym wypadku. Pół roku później kolarz ogłosił, że podpisał nowy zawodowy kontrakt.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=16883]

Karol Domagalski[/tag] może mówić o wielkim cudzie. W czerwcu podczas Małopolskiego Wyścigu Górskiego miał poważny wypadek. W wyniku kraksy spadł do rowu, a następnie uderzył w betonowy przepust. Do szpitala trafił w ciężkim stanie, gdzie zaczęła się walka o życie.

Kolarstwo. Karol Domagalski spotkał się z kibicami i podziękował fanom za wsparcie >>

Lekarze spisali się na medal. Po dwóch operacjach 30-latek został wybudzony ze śpiączki. Pod koniec lipca nastąpił kolejny przełom. Kolarz wyszedł ze szpitala i zaczął walkę nie tylko o powrót do sprawności, ale także do zawodowego kolarstwa.

Rehabilitacja przebiegała wzorowo. Kilka tygodni temu Domagalski pochwalił się, że zaczął treningi. Dopiął swego, bo niedawno podpisał zawodowy kontrakt z grupą Mazowsze Serce Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)

- Tydzień temu dostałem propozycję, która była dla mnie szokiem. Jest mi bardzo miło, że dzięki Darkowi zaczynam drugie kolarskie życie. Po czymś takim w człowieka wstępują nowe siły - komentuje kolarz w "Super Expressie".

Kibice muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Kontrakt nie oznacza, że Domagalski już jest gotowy do rywalizacji w zawodach. Będzie mieć czas, by się do tego przygotować.

- Jeszcze nie znam dokładnie planów startowych grupy Mazowsze Serce Polski, ale raczej będzie to w drugiej połowie roku. Organizm jest jeszcze zbyt słaby, ale intensywnie pracuję pod okiem fizjoterapeuty. Najważniejsze, że wszystko zmierza do pomyślnego finału - dodaje.

Nowe wieści ws. Karola Domagalskiego. "Mam nadzieję, że rozpoczął się powrót na trasę życia" >>

Przed wypadkiem 30-latek był zawodnikiem Team Hurom. Jego największym sukcesem były dwa wygrane etapy w Tour de Korea. W 2014 startował w Vuelta a Espana, gdzie zajął 124. miejsce.