[tag=16883]
Karol Domagalski[/tag] może mówić o wielkim cudzie. W czerwcu podczas Małopolskiego Wyścigu Górskiego miał poważny wypadek. W wyniku kraksy spadł do rowu, a następnie uderzył w betonowy przepust. Do szpitala trafił w ciężkim stanie, gdzie zaczęła się walka o życie.
Kolarstwo. Karol Domagalski spotkał się z kibicami i podziękował fanom za wsparcie >>
Lekarze spisali się na medal. Po dwóch operacjach 30-latek został wybudzony ze śpiączki. Pod koniec lipca nastąpił kolejny przełom. Kolarz wyszedł ze szpitala i zaczął walkę nie tylko o powrót do sprawności, ale także do zawodowego kolarstwa.
Rehabilitacja przebiegała wzorowo. Kilka tygodni temu Domagalski pochwalił się, że zaczął treningi. Dopiął swego, bo niedawno podpisał zawodowy kontrakt z grupą Mazowsze Serce Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)
- Tydzień temu dostałem propozycję, która była dla mnie szokiem. Jest mi bardzo miło, że dzięki Darkowi zaczynam drugie kolarskie życie. Po czymś takim w człowieka wstępują nowe siły - komentuje kolarz w "Super Expressie".
Kibice muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Kontrakt nie oznacza, że Domagalski już jest gotowy do rywalizacji w zawodach. Będzie mieć czas, by się do tego przygotować.
- Jeszcze nie znam dokładnie planów startowych grupy Mazowsze Serce Polski, ale raczej będzie to w drugiej połowie roku. Organizm jest jeszcze zbyt słaby, ale intensywnie pracuję pod okiem fizjoterapeuty. Najważniejsze, że wszystko zmierza do pomyślnego finału - dodaje.
Nowe wieści ws. Karola Domagalskiego. "Mam nadzieję, że rozpoczął się powrót na trasę życia" >>
Przed wypadkiem 30-latek był zawodnikiem Team Hurom. Jego największym sukcesem były dwa wygrane etapy w Tour de Korea. W 2014 startował w Vuelta a Espana, gdzie zajął 124. miejsce.