Łukasz Wiśniowski wycofał się z siódmego etapu wyścigu Tirreno-Adriatico po tym, jak wystąpiły u niego łagodne objawy zakażenia koronawirusem w trakcie jazdy.
Jeszcze tego samego dnia przeszedł test, który dał wynik pozytywny. Aby go potwierdzić, Wiśniowski przejdzie jeszcze badanie PCR.
Zgodnie z zasadami, jego współlokator, Szymon Sajnok, został automatycznie wycofany z wyścigu. Również on będzie musiał przejść testy na koronawirusa.
ZOBACZ WIDEO: US Open. Dyskwalifikacja Djokovicia. Czy Wojciech Fibak podjąłby inną decyzję? "Regulamin jest restrykcyjny"
- Wiśniowski został odizolowany od zespołu wraz ze swoim współlokatorem i jego terapeutą. Jest to sytuacja, na którą przygotowywaliśmy się od wznowienia sezonu. Będziemy przestrzegać wszelkich niezbędnych protokołów bezpieczeństwa - przekazał dr Max Testa, dyrektor medyczny CCC Team.
Pozostali zawodnicy CCC Team uzyskali negatywne wyniki testów na koronawirusa, wobec czego mogą kontynuować jazdę w wyścigu.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Simon Yates. Brytyjczyk o 16 sekund wyprzedza drugiego Rafała Majkę z grupy Bora-Hansgrohe. Ostatni, ósmy etap, odbędzie się 14 września. Zawodnicy zmierzą się w jeździe indywidualnej na czas.
Czytaj także:
- Tirreno-Adriatico 2020. Udany atak i przełamanie Holendra! Mathieu van der Poel wygrał 7. etap
- Tour de France. Dominacja Słoweńców. Pogacar przed Rogliciem na 15. etapie