Jest nowy szef najbardziej zadłużonego związku w Polsce

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: zjazd wyborczy PZKol
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: zjazd wyborczy PZKol

Zupełnie niespodziewanie włączył się do wyścigu o fotel prezesa Polskiego Związku Kolarskiego i... wygrał. Nowym szefem PZKol został Grzegorz Botwina.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę odbyło się sprawozdawczo-wyborcze walne zebranie delegatów Polskiego Związku Kolarskiego (PZKol), podczas którego wybrano nowego prezesa związku. Ostatecznie do rywalizacji stanęła czwórka kandydatów - dotychczasowy sternik Krzysztof Golwiej, a także Anna Drobek, Grzegorz Botwina i Rafał Makowski.

Do drugiej tury awansowali Botwina i Makowski, a po ostatecznym głosowaniu, stosunkiem głosów 42:32, wygrał Botwina. - To nie ja sam będę stał na czele kolarstwa tylko cały zespół ludzi pod przywództwem zarządu (...) Chcę, by polskie kolarstwo mogło znowu być synonimem wielkości - podkreślił zwycięzca.

Botwina dość niespodziewanie włączył się do walki o stołek prezesa PZKol. Jest adiunktem Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistą od zarządzania i byłym pracownikiem Instytutu Sportu.

Nowy prezes stanie przed trudnym zadaniem zarządzania... najbardziej zadłużonym związkiem w Polsce. W połowie października jako pierwsi informowaliśmy, że wedle danych oficjalnych z listopada 2020 zadłużenie PZKol to prawie 16 mln zł, a wedle danych szacunkowych obecnie to już prawie 20 mln zł (więcej TUTAJ).

Jeszcze przed wyborami, w rozmowie z naszą redakcją, Botwina złożył konkretną obietnicę dot. zadłużenia. - Myślę, że najpóźniej rok 2023 jest realną datą rozwiązania problemów z zadłużeniem PZKol-u oraz powrotem finansowania z ministerstwa sportu - podkreślał (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Owczarz zaserwowała psu tort. Jaki? Dobrze się przypatrz

Źródło artykułu: