Norwegowie wygrali drużynowy konkurs PŚ kombinatorów norweskich w Schonach

Norwegowie wygrali drużynowy konkurs Pucharu Świata w Schonach. Na drugiej pozycji zostali sklasyfikowani Niemcy. Trzecie miejsce zajęli Austriacy.

Każdy z zawodników oddał po jednym skoku na normalnym obiekcie w Schonach i przebiegł 5 kilometrów. W skokach najlepiej spisali się Niemcy: Manuel Faisst, Johannes Rydzek, Fabian Riessle oraz Eric Frenzel. Zdobyli 473,9 punktu. Drugie miejsce z dorobkiem 455,9 zajmowali: Magnus Krog, Magnus Moan, Joergen Graabak i Jan Schmid. Norwegowie tracili 24 sekundy do liderów.

Szybko stratę odrobił startujący na pierwszym odcinku sztafety Moan. Objął prowadzenie już po ośmiu minutach biegu, kiedy zawodnicy pokonali 3500 metrów. Norweg jako pierwszy dotarł do strefy zmian, 0.8 sekundy przed Faisstem. Po 2/4 biegu na czele byli już Niemcy. Frenzel wywalczył 3 sekundy przewagi nad Schmidem.

Na trzecim odcinku rywalizowali Rydzek i Krog. Nadal małą przewagę mieli reprezentanci gospodarzy. Wtedy różnica między dwoma najlepszymi zespołami wynosiła 1.5 sekundy. Pojedynek o zwycięstwo stoczyli Riessle oraz Graabak. Na finiszu Niemiec zaliczył upadek i to Norweg pierwszy minął linię mety.

MiejsceKrajSkład reprezentacjiCzas
1. Norwegia M. Moan, J. Schmid, M. Krog, J. Graabak 47:49.5
2. Niemcy M. Faisst, E. Frenzel, J. Rydzek, F. Riessle +7.9
3. Austria B. Gruber, B. Flaschberger, L. Klapfer, P. Orter +22.2
4. Japonia T. Watanabe, A. Watabe, Y. Watabe, H. Nagai +1:39.6
5. Francja H. Buffard, F. Braud, A. Gerard, M. Laheurte +2:01.4
6. Włochy M. Maierhofer, R. Buzzi, A. Bauer, S. Costa +2:15.5
7. Finlandia L. Mutru, M. Herola, E. Hirvonen, I. Herola +2:33.6
8. Czechy L. Danek, M. Dvorak, T. Portyk, O. Pazout +3:30.3
9. Stany Zjednoczone T. Fletcher, A. Loomis, B. Berend, B. Loomis +5:18.1

Polacy nie startowali w zmaganiach drużynowych. Biało-Czerwoni w czwartek awansowali do sobotniego konkursu indywidualnego. 8. wynik w kwalifikacjach miał Szczepan Kupczak, a 33. - Adam Cieślar. Najlepiej spisał się Akito Watabe.

Komentarze (0)