Ważna decyzja w Słupsku! Dotyczy trenera Mantasa Cesnauskisa

WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Mantas Cesnauskis
WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Mantas Cesnauskis

Przed rokiem świętował z drużyną Grupa Sierleccy Czarni Słupsk awans do Energa Basket Ligi, a teraz otarł się z nią o medal mistrzostw Polski. Władze klubu podjęły decyzję ws. Mantasa Cesnauskisa.

Nie ma zaskoczenia, jeżeli chodzi o trenera Czarnych. Mantas Cesnauskis w ostatnich latach wykonał kawał roboty, żeby zespół ze Słupska wrócił do Energa Basket Ligi.

W sezonie 2020/2021 Grupa Sierleccy Czarni byli poza konkurencją w Suzuki 1LM. Klub podpisał wtedy z Cesnauskisem dwuletni kontakt.

Ten udowodnił, że na fachu zna się doskonale. Debiutując w roli głównego szkoleniowca na poziomie ekstraklasy poprowadził beniaminka do pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej.

Do pełni szczęścia zabrakło jedynie medalu. Czarni przegrali z półfinale z WKS-em Śląsk Wrocław 2:3. Seria ta przejdzie do historii polskiej koszykówki, bo żaden zespół nie wygrał meczu we własnej hali! W starciu "o brąz" lepszy okazał się z kolei Anwil Włocławek.

- Brakowało tej "kropki nad i', bo nie chcieliśmy być na tym czwartym miejscu - mówił nam trener komentując finalnie brak medalu.

Jak informuje nasz redakcyjny kolega Karol Wasiek, Cesnauskis i Grupa Sierleccy Czarni już teraz doszli do porozumienia w sprawie nowej umowy, która przedłuży przyszłość Cesnauskisa na swoim stanowisku.

"Mantas Cesnauskis podpisał nową umowę w Czarnymi. To dwuletni kontrakt. Słyszę, że w Słupsku kroi się bardzo ciekawa przyszłość" - napisał w mediach społecznościowych. Z jego informacji wynika, że w Słupsku jest potencjał sportowy i finansowy, co miało przekonać szkoleniowca do pozostania w klubie na dłużej.

Przed Cesnauskisem gorący okres budowy zespołu. W składzie na pewno nie będzie Williama Garretta i Marcusa Lewisa. Rozmowy będą z kolei prowadzone z Beau Beechem czy Markiem Klassenem. Rewolucji nie powinno być w polskiej części składu, która może zyskać na sile.

Zobacz także:
Patrzą z zazdrością, mówią "eldorado". Wiemy, kto za tym stoi
Golden State Warriors w finałach NBA!

ZOBACZ WIDEO Pudzianowski zmierzy się z kolejną legendą KSW?! "Nie boi się"

Komentarze (0)