Euroliga. Trener mistrzyń Polski mówi o kosmicznym rywalu i handicapie swojej drużyny

Materiały prasowe / Sebastian Stankiewicz / Na zdjęciu: Karol Kowalewski
Materiały prasowe / Sebastian Stankiewicz / Na zdjęciu: Karol Kowalewski

- Wielkie wyzwanie przed nami, ale broni nie składamy. Nie po to poszliśmy do Euroligi, żeby teraz się poddawać - mówi nam Karol Kowalewski, trener BC Polkowice. Mistrzynie Polski poznały swoich grupowych rywali w Eurolidze. Stawka jest niesamowita.

Fenerbahce Stambuł, ZVVZ USK Praga, Tango Bourges Basket, Valencia BC, KSC Szekszard, BC Polkowice, Virtus Segafredo Bologna i drużyna z eliminacji - tak wygląda grupa mistrzyń Polski w Eurolidze.

- Na pewno to losowanie sportowo jest bardzo ciężkie. Z drugiej strony trzeba przyznać, że wielkie marki przyjadą do Polkowic i do Polski - mówi Karol Kowalewski.

- Myślę, że mierzenie się z takimi zespołami, jak Fenerbahce, które wydaje mi się, że będzie kosmiczne w następnym sezonie, to zawsze wielkie wydarzenie dla całego żeńskiego basketu. To może cieszyć - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

Bez dwóch zdań Fenerbahce będzie wielkim faworytem grupy, a najpewniej i całych rozgrywek. Podrażniony finałową porażką w ostatnim sezonie na własnym parkiecie turecki gigant nie tylko zatrzymał największe gwiazdy, ale i dokonał wielkich transferów sprowadzając Breannę Stewart czy Emmę Meesseman.

Gdzie Kowalewski widzi szansę swojego zespołu? W zgraniu. - Na pewno będziemy mieć mały handicap - mówi. Dlaczego? Mistrz Polski zdołał zatrzymać dużą część składu. - Wierzę w to, że ta wspólna praca, jaką wykonaliśmy w tamtym sezonie, zaprocentuje teraz - przyznaje.

- Nie ukrywajmy. Budowanie co rok nowego zespołu to ciężki i żmudny proces - wyjaśnił.

Kowalewski uważa, że każda wygrana będzie dużym sukcesem, bo poziom drużyn poszedł w górę przez to, że... wyrzucono z rozgrywek kluby rosyjskie. To sprawiło, że wielkie gwiazdy "rozeszły się" po Europie.

- Mimo, że brakuje rosyjskich zespołów, to wydaje mi się, że stawka bardzo mocno się wyrównana i te pozostałe zespoły stały się przez to silniejsze - uważa Kowalewski. Nie da się ukryć, że w Polkowicach również zbudowano mocniejszy skład, a szczegóły oficjalnie zdradzone zostaną wkrótce.

Start Euroligi w sezonie 2022/2023 zaplanowany jest na 12 października. Na początku tego samego miesiąca zostaną rozegrane natomiast turnieje eliminacyjne.

Zobacz także:
Rewolucja u rewelacji ligi. Oto pierwszy transfer
Giganci na drodze Polaków. Rozlosowano grupy prekwalifikacji EuroBasketu 2025

Komentarze (0)