EuroBasket. Polacy wrócili do gry. I to jak! Zobacz tabelę naszej grupy

PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: polscy koszykarze dziękują kibicom za doping
PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: polscy koszykarze dziękują kibicom za doping

Polacy zdali bardzo ważny test ogrywając w poniedziałek faworyzowanych Izraelczyków. Tym samym zdecydowanie poprawili swoją sytuację w grupie i przybliżyli się do awansu do 1/8 EuroBasketu 2022.

Polacy doskonale zareagowali na porażkę różnicą 30 punktów z Finlandią i po dniu przerwy odbili się i ograli niepokonanych dotychczas Izraelczyków 85:76.

Znowu była energia i zespołowa gra. Swoją ogromną jakość i przydatność kadrze potwierdził Aaron Cel, a trudne i ważne rzuty seryjnie trafiał A.J. Slaughter.

Pod wrażeniem jego występu był Jeremy Sochan, który bacznie obserwuje mecze Polaków przygotowując się do debiutanckiego sezonu w San Antonio Spurs. "Slaughter, ale z ciebie bestia" - napisał w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: Duża przemiana Bartosza Kwolka. "Zmieniłem się mentalnie"

Atak to jednak nie wszystko. Była też mocna defensywa, a najlepszym tego potwierdzenie jest występ Deniego Avdiji - lider Izraela oddał zaledwie sześć rzutów, zdobył tylko 3 punkty, a poziom jego frustracji sięgał sufitu hali O2 w Pradze.

Wygrana sprawiła, że sytuacja Polaków w tabeli grupy D EuroBasketu 2022 znowu jest bardzo korzystna, a awans do fazy pucharowej mistrzostw Europy Biało-Czerwoni mają na wyciągnięcie ręki.

Co jeszcze działo się w poniedziałek? W końcu przełamali się gospodarze, którzy ograli Holendrów 88:80. Po pierwszej połowie, wygranej różnicą 23 "oczek" wydawało się, że to będzie efektowny triumf Czechów.

Rywale zdołali się jednak podnieść, zaczęli trafiać z dystansu, a nie do zatrzymania był znany z gry w Energa Basket Lidze Yannick Franke. Holendrzy w końcówce zmniejszyli stratę do trzech punktów, ale wtedy - 20 sekund przed końcową syreną - kluczową trójkę trafił Martin Peterka.

W ostatnim meczu dnia Serbowie przejechali się po Finach, wygrywając aż 100:70. Kluczowa dla losów meczu była druga kwarta, w której podopieczni Svetislava Pesicia wygrali aż 29:12.

Serbowie trafili 12 rzutów z dystansu, Nikola Jokić skompletował double-double (13 punktów i 14 zbiórek), a łącznie sześciu zawodników ekipy z Bałkanów zapisało dwucyfrową zdobycz punktową.

Reprezentacja Serbii pozostaje zatem niepokonana i jest na szczycie grupy D. Polska i Izrael z jedną porażką jest tuż za ich plecami.

Wyniki:

Polska - Izrael 85:76 (23:16, 16:17, 29:23, 17:20)
(A.J. Slaughter 24, Aleksander Balcerowski 17, Aaron Cel 13, Mateusz Ponitka 11 - Yovel Zoosman 18, Yam Madar 17)

Czechy - Holandia 88:80 (24:14, 26:13, 16:30, 22:23)
(Jan Vesely 24, Martin Peterka 20, Tomas Kyzlink 12, David Jelinek 10 - Yannick Franke 22, Worthy De Jong 13, Jesse Edwards 12)

Serbia - Finlandia 100:70 (33:22, 29:12, 14:14, 24:22)
(Vasilije Micić 14, Nemanja Nedović 14, Nikola Jokić 13, Nikola Kalinić 13, Vladimir Lucić 12, Marko Gudurić 11 - Lauri Markkanen 18, Elias Valtonen 10, Edon Maxhuni 10)

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Serbia 5 5 0 466 361 10
2 Finlandia 5 3 2 432 403 8
3 Polska 5 3 2 387 414 8
4 Czechy 5 2 3 416 435 7
5 Izrael 5 2 3 394 416 7
6 Holandia 5 0 5 359 425 5

Zobacz także:
O tym zagraniu mówi świat! Polak ośmieszył gwiazdę
"Złóż ręce i się módl". To był popis reprezentanta Polski [WIDEO]

Komentarze (0)