Ciężką przeprawę mieli Polacy z Holendrami. W trzeciej kwarcie przegrywali już nawet różnicą 13 punktów, ale nie spuścili głów, podnieśli się i wrócili.
Naszą kadrę na swoich barkach niósł Michał Sokołowski. Nasz skrzydłowy był jak przysłowiowy "człowiek orkiestra". Dał kadrze energię, punkty, walkę. Był znakomity.
W kluczowych momentach dzięki niemu i koledzy poszli za ciosem i uwierzyli, że ta misja się uda. Ostatnią kwartę Polacy wygrali różnicą 13 "oczek", cały mecz 75:69 i przypieczętowali awans do kolejnej fazy EuroBasketu 2022.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
Co działo się w kolejnych meczach "polskiej grupy"? Kolejny raz gorycz porażki musieli przełknąć Czesi. Wrócił Tomas Satoransky i rozdał 10 asyst, ale gospodarze nie dali rady w starciu z Finami.
Na parkiecie praskiej O2 Areny szalał Lauri Markkanen. Lider Finów zaliczył potężne double-double (34 punktów i 10 zbiórek), a cała drużyna miała 15/32 z dystansu.
Taki wynik sprawia, że Finlandia pozostaje w grze o drugie miejsce. I stanie się tak, jeżeli w czwartek wygrają z Holendrami, co jest wielce prawdopodobne, a Polacy przegrają z niepokonanymi dotychczas Serbami.
Zespół z Bałkanów utrzymał to miano, bo kapitalne zawody ponownie rozegrał Nikola Jokić. Gdy w czwartej kwarcie meczu z Izraelem przewaga Serbów zmalała do dwóch punktów (63:65), "Joker" szybko ostudził rywali.
Finalnie mecz zakończył z dorobkiem 29 punktów, 11 zbiórek, pięciu asyst, czterech przechwytów i dwóch bloków. Wykorzystał 11 z 13 rzutów z gry i wszystkie sześć prób z linii rzutów wolnych. Wskaźnik efektywności gry? 46!
Co wiemy przed ostatnią serią, która odbędzie się w czwartek? Polacy z Serbami zagrają o pierwsze miejsce. Jeżeli Biało-Czerwoni nie wygrają, to będą musieli patrzeć na inne wyniki, bo mogą spaść nawet na czwarte. Stanie się tak, gdy Finlandia wygra z Holandią, a Izrael z Czechami.
Wynik:
Holandia - Polska 69:75 (20:19, 20:12, 15:17, 14:27)
(Kloof 26, Franke 13 - Sokołowski 24, Balcerowski 16, Garbacz 10)
Finlandia - Czechy 98:88 (29:18, 22:27, 21:14, 26:29)
(Markkanen 34, Salin 23, Koponen 14, Valtonen 11 - Hruban 22, Vesely 15, Bohacik 13, Auda 13)
Izrael - Serbia 78:89 (18:24, 20:26, 20:15, 20:24)
(Madar 20, Avdija 14, Sorkin 11 - Jokić 29, Micić 19, Jaramaz 10, Kalinić 10)
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Serbia | 5 | 5 | 0 | 466 | 361 | 10 |
2 | Finlandia | 5 | 3 | 2 | 432 | 403 | 8 |
3 | Polska | 5 | 3 | 2 | 387 | 414 | 8 |
4 | Czechy | 5 | 2 | 3 | 416 | 435 | 7 |
5 | Izrael | 5 | 2 | 3 | 394 | 416 | 7 |
6 | Holandia | 5 | 0 | 5 | 359 | 425 | 5 |
Zobacz także:
"Nie można chować głowy w piasek". Bohater meczu z Holandią przemówił
To był wielki powrót Polaków. "Nasi zawodnicy są lepsi, niż się uważa w Europie"