Wielki mecz Polaków na EuroBaskecie. Milicić: Wierzę, że zadziałają nasze pułapki

PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: trener Igor Milicić
PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: trener Igor Milicić

- Musimy szanować naszych zawodników, a mniej chwalić Lukę Doncicia i Słowenię - powiedział Igor Milicić w rozmowie z TVP Sport. W środę reprezentacja Polski koszykarzy zagra o półfinał EuroBasketu 2022.

"Emocje dopiero teraz opadają... Ale dzień! Dumna Polska! Brawo Panowie, to Wasz sukces" - napisał w mediach społecznościowych kilka godzin po wielkiej wygranej z Ukrainą w 1/8 EuroBasketuIgor Milicić.

Trener reprezentacji Polski skakał jak szalony, gdy Michał Sokołowski w końcówce spotkania zapewniał Biało-Czerwonym triumf i ćwierćfinał mistrzostw Europy.

- Wygrana z Ukrainą zapisze się na kartach historii. Jeszcze sporo przed nami. Od razu czuliśmy, że zrobiliśmy coś wielkiego - przyznał w wywiadzie dla TVP Sport Milicić, który nawołuje, do oddania szacunku swoim podopiecznym.

ZOBACZ WIDEO: Co teraz z reprezentacją Polski? "Jeden cel"

- Wierzyliśmy, że możemy osiągnąć coś wielkiego. Wciąż wierzymy - dodał. Polacy po raz pierwszy od 1997 roku znaleźli się w najlepszej ósemce mistrzostw Europy. I na tym nie koniec. W środowy wieczór powalczą o półfinał. Rywal? Obrońca tytułu Słowenia i jej wielki lider Luka Doncić.

Czy Polakom uda się go w jakikolwiek sposób ograniczyć? Próbowało wielu, na EuroBaskecie m.in. Francuzi, którym finalnie zaaplikował 47 punktów. - To zawodnik, którego próbuje wyłączyć z gry całe NBA. Tutaj w jednym meczu rzucił prawie 50 punktów. Miło ogląda się takich graczy. My spróbujemy coś zrobić. Wierzę, że zadziałają nasze pułapki - powiedział Milicić.

Ten liczy na to, że naszym zawodnikom długo uda się w tym meczu "być w grze". Przekonuje, że w wyrównanej końcówce szanse Polaków będą rosnąć, bo Słoweńcy zostaną wyrzuceni ze strefy komfortu.

Zwraca też uwagę na inną, bardzo ważną rzecz. Słowenia to nie tylko Doncić. Mają całą grupę niesamowicie solidnych i mocnych zawodników, ale...

- Musimy szanować naszych zawodników, a mniej chwalić Lukę Doncicia i Słowenię. To są mistrzowie Europy. Przyjechali tutaj, żeby obronić tytuł. Grają rewelacyjną koszykówkę. My też jesteśmy czarnym koniem turnieju i chcemy sobie otworzyć szansę na kontynuację naszego snu - zakończył.

Mecz Słowenia - Polska w berlińskiej Mercedes-Benz Arena w środę 14 września, początek o godz. 20:30. Relacja tekstowa z meczu na WP SportoweFakty.pl.

Zobacz także:
Jeden taki mecz na 25 lat. Polacy mogą napisać piękną historię
Polacy rewelacją turnieju! "Niech ten sen trwa"

Komentarze (1)
avatar
Asphodell
14.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielkie brawa dla chłopaków za to, co zrobili, ale dziś niestety żadne pułapki nie zadziałają. Słowenia niestety wciągnie nas nosem. Kto nam jednak zabrania wierzyć? To tylko sport.