"Może tak to smakuje lepiej". Sokołowski zmorą kluczowych rywali Polaków
Michał Sokołowski miał swój olbrzymi udział w tym, że Polacy sprawili jedną z największych sensacji na EuroBaskecie 2022. - Wiedzieliśmy, że taka okazja może nam się już nigdy w życiu nie powtórzyć - przyznał przed kamerą TVP Sport.
PAP/EPA
/ FILIP SINGER
/ Na zdjęciu: Michał Sokołowski
- Wiedzieliśmy, że taka okazja może nam się już nigdy w życiu nie powtórzyć. Każdy dał z siebie maksimum albo i więcej, szacunek dla wszystkich - przyznał Michał Sokołowski w wywiadzie dla TVP Sport.
Nasz skrzydłowy skompletował 16 punktów, pięć zbiórek i trzy asysty, ale przede wszystkim wykonał wielką robotę w defensywie.
Tam rzucił wyzwanie Luce Donciciowi. Gwiazdor Słoweńców, który w trzech ostatnich meczach notował średnio 39,3 punktu, tym razem miał ich 14 i 5/15 z gry. Do tego dołożył też sześć strat.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu- Mogę powiedzieć, że wiem jak go ograniczyć, bo nie da się go zastopować w stu procentach. Nie wiem czy teraz miał słabszy dzień, czy to też trochę moja zasługa - mówił skromnie.
- To nie jest też tak, że tylko ja, bo cała drużyna musiała nad tym pracować, żeby go ograniczyć. Żeby dawać mu te wybory, w których nie czuje się tak dobrze - dodał.
"Sokół", ale i wszyscy, którzy pojawili się na parkiecie, pokazali wielki charakter. Przetrwali trudny moment, gdy z prowadzenia różnicą 23 punktów, przegrywali już 68:73. Zdołali się pozbierać i odnieść wielki triumf.
- Kosztowało nas to dużo sił, ale może tak to smakuje lepiej, że ten mecz był do końca otwarty i wygraliśmy go w takich okolicznościach. Teraz nie możemy się zatrzymywać, jedziemy dalej. Wszystko jest w naszych rękach, nogach, sercach - zakończył Sokołowski.
Polacy w półfinale EuroBasketu zagrają z Francuzami. Mecz odbędzie się w piątek 16 września, początek o godz. 17:15.
Zobacz także:
Show Mateusza Ponitki. Swoim występem wyrzucił Lukę Doncicia w cień
Niewiarygodny mecz! Polacy w półfinale mistrzostw Europy!
