Tyler Herro trafił do NBA wybrany z 13. numerem w drafcie 2019 przez Miami Heat i nie zamierza opuszczać Florydy.
Jak przekazali ESPN, reprezentujący go Jeff Schwartz i Mike Lindeman z agencji Excel Sports, obie strony doszły do porozumienia i Herro wciąż będzie reprezentował barwy Heat.
Obwodowy, który w poprzednim sezonie zasadniczym otrzymał tytuł "Rezerwowego Roku", przedłuża swój debiutancki kontrakt na cztery lata. Umowa może przynieść mu w tym czasie aż 130 milionów dolarów - 120 są gwarantowane.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze
Herro jest szóstym zawodnikiem z pierwszej rundy draftu 2019, który przedłużył umowę ze swoim pierwszym pracodawcą w NBA. Wcześniej zrobili już to Zion Williamson z New Orleans Peicans czy Ja Morant z Memphis Grizzlies.
22-latek w 56 meczach sezonu 2021/2022 notował średnio 20,7 punktu, 5,0 zbiórki oraz 4,0 asysty, trafiając blisko 40-proc. oddawanych rzutów za trzy.
Tyler Herro, występujący na pozycji rozgrywającego lub rzucającego obrońcy, jest jednym z najpewniejszych punktów walczących co roku o mistrzostwo NBA Miami Heat. Kontrakty opiewające na ponad 100 milionów dolarów w klubie z Florydy oprócz niego mają aktualnie jeszcze Jimmy Butler oraz Bam Adebayo.
Sezon 2022/2023 w lidze NBA rozpocznie się 18 października.
Miami Heat guard Tyler Herro – the NBA’s reigning Sixth Man of the Year – has agreed on a four-year, $130 million contract extension, his agents Jeff Schwartz and Mike Lindeman of @Excelbasketball tell ESPN. pic.twitter.com/n1Z1IW73PX
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) October 2, 2022
Czytaj także: Kapitalny finisz Golden State Warriors w Tokio. Stephen Curry rzucił 17 punktów