Rok temu wielu pukało się w głowę, gdy Anwil Włocławek (późniejszy triumfator) przystępował do tych rozgrywek, teraz sytuacja zmieniła się... o 180 stopni.
Polskie kluby były mocno zainteresowane grą w lidze European North Basketball League (to będzie II edycja). Nie jest też tajemnicą, że sam organizator zgłaszał się do polskich drużyn, by zachęcić je do udziału w rozgrywkach.
- Drużyny z Polski są dla nas naprawdę ważne. Widzimy aktywność i pasję polskich kibiców koszykówki. Widzieliśmy też profesjonalne kierownictwo Anwilu, cieszyliśmy się z pracy z nimi, w minionym sezonie z zainteresowaniem śledziliśmy ich wyniki w PLK i oczywiście dzięki temu poznaliśmy inne drużyny w tej lidze - mówił nam wcześniej Edgars Zanders, jeden z założycieli ligi ENBL.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze
Działania poszczególnych organizacji jeszcze mocniej się zintensyfikowały, gdy... władze PLK - w nowym regulaminie ligi - dały uczestnikom ENBL prawo do posiadania sześciu obcokrajowców w składzie (po wpłaceniu opłaty licencyjnej w wysokości 100 tys. zł). Niektórzy nawet mówili to wprost, że to ogromny przywilej i zamierzają z tego skorzystać.
W lipcu informowaliśmy o czterech polskich zespołach, które wystąpią w rozgrywkach ENBL w sezonie 2022/2023. To: Enea Zastal BC Zielona Góra, King Szczecin, Trefl Sopot i Polski Cukier Start Lublin. Okazuje się, że do tego grona w ostatnim momencie dołączy... jeszcze jeden zespół z Energa Basket Ligi. WP SportoweFakty nieoficjalnie ustaliły, że tą drużyną będzie BM Stal Ostrów Wielkopolski.
Ostrowianie fantastycznie rozpoczęli tegoroczny sezon. Wygrali już Superpuchar Polski, w lidze też odnieśli dwa zwycięstwa. W dwóch źródłach udało się nam potwierdzić informację, że mistrzowie Polski sprzed ponad roku zagrają w rozgrywkach ENBL (ogłoszenie ma nastąpić w poniedziałek - wtedy też zostanie zaprezentowany pełen zestaw drużyn w sezonie 2022/2023).
Ostrowianie - dzięki grze w ENBL - będą mogli poszerzyć skład o dodatkowego obcokrajowca. W tym momencie trener Andrzej Urban ma do dyspozycji pięciu graczy zagranicznych. To: Quentin Snider, Aigars Skele, Adonis Thomas, Ojars Silins i Nemanja Djurisić.
W sezonie 2022/2023 liczba drużyn w rozgrywkach ENBL zwiększy się z 8 do 16 (najwięcej będzie z Polski). Drużyny zostaną podzielone na dwie grupy, a mecze będą rozgrywane w formie weekendowych turniejów. Rywalami Polaków będą zespoły m.in. z Litwy, Łotwy, Estonii, Czech, Szwecji, Finlandii czy Izraela.
Zobacz także:
Kacper Gordon: Mam papiery na grę w PLK
Mateusz Ponitka: Bez czekania na NBA
Żan Tabak: Polska liga nie jest atrakcyjna
15-latek pisze historię. W tle... nauki matematyki
Który z polskich zespołów zajdzie najdalej w rozgrywkach ENBL? 
