Jedynka draftu zachwyciła.19-latek zadebiutował, jak LeBron James

PAP/EPA / Jason Szenes / Na zdjęciu: Paolo Banchero.
PAP/EPA / Jason Szenes / Na zdjęciu: Paolo Banchero.

Paolo Banchero, wybrany z pierwszym numerem w drafcie 2022, wszedł do NBA z przytupem. Występ 19-latka porównany został do wyczynów legend.

W tym artykule dowiesz się o:

Paolo Banchero trafił do NBA w tym samym momencie, co reprezentant Polski, Jeremy Sochan. 19-latek został wybrany w tegorocznym drafcie z pierwszym numerem przez Orlando Magic. Zachwycił już w swoim pierwszym występie.

Debiut Bancero został porównany od razu do pierwszego meczu w NBA LeBrona Jamesa. Jeśli chodzi o zawodników wybieranych z pierwszym numerem w drafcie, od 1969 roku tylko on, właśnie James i Kareem Abdul-Jabbar zanotowali w swoim premierowym występie statystyki na poziomie 25-5-5.

Gracz drużyny z Florydy w środę przeciwko Detroit Pistons wywalczył 27 punktów, dziewięć zbiórek i pięć asyst. Był aktywny po obu stronach parkietu, popisał się też efektownym wsadem. Magic musieli jednak uznać wyższość Pistons, przegrywając 109:113.

- To wiele znaczy, tak myślę - powiedział Banchero w rozmowie z mediami, którzy porównywali jego występ do debiutu LeBrona Jamesa z 2003 roku. - Oczywiście, wolałbym wygrać. Ale chciałem po prostu dać z siebie wszystko, grać drużynowo i tak właśnie było, więc mogę być tylko wdzięczny - zaznaczał 19-letni skrzydłowy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

Dla porównania, Banchero w swoim debiucie zdobył więcej punktów, niż chociażby Penny Hardaway, Dwight Howard czy Shaquille O'Neal, czyli inni słynni zawodnicy Magic. - To naprawdę szalone - przyznał sam zainteresowany, z którym klub z Florydy wiąże bardzo duże nadzieje.

Czytaj także: Sochan wchodzi do NBA. Polak przekazał ważne słowa

Komentarze (0)