- Nasza sala jest rewelacyjna i czuję, że to będzie nasza sala. Mogę tutaj grać zawsze - mówiła po meczu z uśmiechem na twarzy Monika Sibora. Trudno się dziwić zadowoleniu doświadczonej rzucającej, gdyż UTEX ROW zainaugurował nowy sezon na nowej hali od wygranej nad INEĄ AZS-em Poznań, co jeszcze bardziej ucieszyło Siborę, która w przerwie letnie zamieniła właśnie Poznań na Rybnik.
Rybniczanki spotkanie rozpoczęły bardzo dobrze. Skuteczne akcje Katarzyny Krężel (11 punktów w pierwszej kwarcie) i efektowne akcje Whitney Boddie pozwoliły gospodyniom odskoczyć na kilkanaście punktów. Po pierwszej kwarcie rybniczanki mogły wygrywać różnicą 11 punktów, jednak w ostatniej sekundzie tej części meczu Krężel sfaulowała Agatę Rafałowicz przy rzucie za 3 punkty. Rafałowicz wykorzystała wszystkie rzuty wolne, a akademiczki traciły już „tylko” 8 oczek.
W drugiej kwarcie podopieczne Katarzyny Dydek ruszyły do frontalnego ataku i pierwsze minuty wygrały 11:3 doprowadzając do remisu 25:25. Akademiczki zdołały wyjść na prowadzenie w 15 minucie, kiedy to Natalia Mrozińska wykorzystała rzut wolny po przewinieniu technicznym Krężel, a po chwili z dystansu trafiła Rafałowicz i INEA prowadziła 33:29. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do gospodyń, a konkretnie Amerykanki Devanei Hampton, która zdominowała walkę podkoszową i ROW wygrywał 43:37.
Po zmianie stron rybniczanki opanowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Szczelna defensywa, skuteczne Krężel i Martyna Koc oraz solidne wsparcie Amerykanek, to zdecydowanie więcej, niż walcząca praktycznie w pojedynkę z ROW-em Agnieszka Skobel. Znakomitą partię rozegrała też w tej części Katarzyna Suknarowska, która okazała się asem w talii trenera Orczyka. Wychowanka krakowskiej Korony zdobyła w tej kwarcie 10 punktów, a UTEX ROW prowadził po 3 kwartach różnicą 12 oczek.
Ostatnia odsłona nie przyniosła już zmian w obrazie gry. ROW dobił do przewagi 20 punktów. W końcówce spotkania trener rybnickiego zespołu dał pograć wszystkim swoim podopiecznym. Fakt ten starały się wykorzystać przyjezdne. Dwukrotnie zza linii 6,25 trafiła Anna Pamuła, a wynik spotkania równo z końcową syreną, kolejną celną trójką, ustaliła Katarzyna Motyl.
Najskuteczniejszą zawodniczką spotkania była Katarzyna Krężel, która w swoich statystykach zapisała 22 oczka. - Myślę, że jak na nasz pierwszy mecz wypadłyśmy całkiem pozytywnie. Wiadomo, że popełniłyśmy błędy szczególnie w obronie, ale to nasz pierwszy mecz, więc z każdym kolejnym będzie ich mniej. Mam nadzieję, że stworzyłyśmy ciekawe widowisko, a na kolejnym meczu będzie jeszcze więcej kibiców - powiedziała po spotkaniu pierwsza strzelba ROW-u. Do rybnickiego zespołu dobrze wkomponowała się również Martyna Koc, która uzbierała double-double w postaci 13 punktów i 12 zbiórek.
W ekipie przyjezdnych 21 punktów wywalczyła Agnieszka Skobel, a 15 oczek i 11 zbiórek uzbierała Natalia Mrozińska. - Dzisiejszego meczu nie ustała niestety Weronika Idczak. Niestety wynik w pewnym momencie musiała nam ciągnąć piętnastoletnia Kinga Woźniak. Mamy młody zespół, którego celem będzie walka o ósemkę - powiedziała po meczu Dydek.
UTEX ROW Rybnik - INEA AZS Poznań 85:74 (22:14, 21:23, 22:16, 20:21)
UTEX ROW: Katarzyna Krężel 22, Nikita Bell 13 (11 zb), Devanei Hampton 13, Martyna Koc 13 (12 zb), Katarzyna Suknarowska 10, Monika Sibora 9, Whitney Boddie 5, Małgorzata Chomicka 0, Sonia Moszkowicz 0, Agnieszka Jaroszewicz 0, Karolina Stanek 0
INEA AZS: Agnieszka Skobel 21, Natalia Mrozińska 15 (11 zb), Joanna Kędzia 10, Anita Szemraj 7, Anna Pamuła 6, Agata Rafałowicz 6, Katarzyna Motyl 3, Kinga Woźniak 2, Patrycja Mazurczak 2, Weronika Idczak 2