Polacy wracają do gry. Pierwszy mecz po sukcesie na EuroBaskecie

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w koszykówce
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w koszykówce

Czwarta drużyna EuroBasketu 2022 wraca do gry. W czwartek w Lublinie reprezentacja Polski koszykarzy zmierzy się ze Szwajcarią. Podopieczni Igora Milicicia są stuprocentowym faworytem. Jak wypadną?

Podczas gdy europejska czołówka będzie walczyć o bilety na mistrzostwa świata, Polacy zagrają mecze preeliminacji do EuroBasketu 2025, którego będą... jednym ze współorganizatorów.

Rywalem Biało-Czerwonych w czwartkowy wieczór będą Szwajcarzy, a największym wydarzeniem meczu będzie z pewnością debiut Geoffrey'a Groselle'a.

Ten niedawno otrzymał paszport, a jako, że Herbalife Gran Canaria poprosiła o zwolnienie A.J. Slaughtera, zrobiło się miejsce w drużynie. Wszystko przez to, że w reprezentacji może grać jeden naturalizowany zawodnik.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

Slaughter to nie jedyny nieobecny ze składu, który we wrześniu szalał na EurBaskecie, który Biało-Czerwoni zakończyli na czwartym miejscu. W tzw. międzyczasie karierę reprezentacyjną zakończyć zdecydował się Aaron Cel.

Nie ma też Jakuba Schenka i przede wszystkim kapitana, Mateusza Ponitki. Przyczyny braku tego ostatniego są dwie. Po pierwsze obowiązki klubowe i występy w Eurolidze, a po drugie... chciał zrobić sobie przerwę od gry w kadrze.

Moment na to nie jest najgorszy, bowiem mecze preeliminacji tak naprawdę nie są istotne pod względem wyników. Polacy o awans na EuroBasket 2025 po prostu walczyć nie muszą, bo i tak na nich zagrają.

Trener Igor Milicić patrzy na to z pewnością nieco inaczej, bowiem dla niego to ciągły proces jeżeli chodzi o budowę kadry, systemu, zrozumienie, dopasowanie zawodników. Poza tym każdy zna jego mentalność. Nie ma meczów i rzeczy nieważnych.

Przeciwko Szwajcarom każdy inny wynik, jak pewna wygrana Polaków, będzie niespodzianką. Pomimo braku wyżej wymienionej czwórki, w drużynie są m.in. Michał Sokołowski (nowy kapitan), Michał Michalak czy Aleksander Balcerowski.

Są też synowie naszych byłych legend, czyli Andrzej Pluta i Szymon Wójcik. To melodia przyszłości naszej kadry. Takie mecze, jak ze Szwajcarią, są jednak dla nich stworzone.

Polska - Szwajcaria / czwartek 10 listopada, godz. 19:45

Zobacz także:
To był najlepszy mecz Sochana w NBA
Genialny Durant, słabszy występ Doncicia. Derby znów dla Clippers

Komentarze (0)