Słoweniec zareagował instynktownie, złapał piłkę i oddał szalony rzut na 27,8 sekundy przed końcem spotkania, który okazał się skuteczny. Dallas Mavericks wyszli po nim na prowadzenie 102:98, aby ostatecznie triumfować 103:101.
- Miałem trochę szczęścia, przyznaję. Piłka mnie znalazła, zostało mi mało czasu na podjęcie decyzji, więc postanowiłem po prostu oddać rzut. Liczyłem, że trafię i tak się na szczęście stało - zaznaczał na konferencji prasowej Luka Doncić.
Ciekawe, a zarazem zabawne, jest to, co zrobił po tym trafieniu. Gwiazdor drużyny z Teksasu wykonał gest, uciszający kibiców. Przyłożył palec do ust. Mecz rozgrywany był jednak przecież w hali American Airlines Center, domowym obiekcie Mavericks.
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to
- Nie wiem naprawdę, dlaczego to zrobiłem - śmiał się Doncić. - Chciałem celebrować tę sytuację, ale niekoniecznie w ten sposób. Nie chcesz przecież uciszać własnych kibiców, więc nie wiem czemu to zrobiłem - dodawał wyraźnie rozbawiony 23-latek.
Słoweniec znów potwierdził, że jest czołowym zawodnikiem świata. Doncić we wtorek spędził na parkiecie 40 minut, a w tym czasie zdobył 35 punktów, zanotował też 11 zbiórek, pięć asyst i trzy przechwyty. Trafił wszystkie 11 oddanych rzutów wolnych.
Doncić w tym sezonie w 12 meczach zdobywał dotychczas średnio 34,3 punktu, 8,7 zbiórki i 8,1 asysty.
Czytaj także: To były wielkie występy gwiazd NBA. Doncić skompletował potężne triple-double
Czytaj także: Billy Garrett, gwiazda ligi: Polska wiele mi dała